Środa w Bundeslidze: Diego nie wzmocni Juventusu, Kuranyi błyszczy i liczy na powrót do reprezentacji

Diego przynajmniej w najbliższym okresie jednak nie zagra w Juventusie Turyn. Wiadomość o tym, że łączenie pomocnika Werderu Brema z włoską drużyną jest wyssana z palca ujawnił dyrektor generalny klubu z Turynu. Kevin Kuranyi wraca do wielkiej formy i wszystko na to wskazuje, że może on powrócić do łask Joachima Loewa. Tymczasem czarne chmury zbierają się nad głową szkoleniowca Werderu Brema Thomasa Schaafa, który mimo tego apeluje o spokój.

Michał Żyrek
Michał Żyrek

Blanc: Juve nie jest zainteresowane Diego

Dyrektor generalny Juventusu Turyn Jean Claude Blanc zdementował pogłoski jakoby włoski klub interesował się pozyskaniem brazylijskiego pomocnika Werderu Brema Diego.

Pomocnik wicemistrzów Niemiec był już wiele razy łączony przez media z Juventusem przez ostatnie sześć miesięcy i wielu dziennikarzy było przekonanych, że właśnie w zimie Diego przejdzie do włoskiej drużyny.

Teraz te rozważania zostały jednak stanowczo zdementowane. Za pośrednictwem włoskich mediów Jean Claude Blanc stwierdził: Diego? Nie ma w tym krzty prawdy. Wiadomości o jego przejściu do Juventusu są wymysłem kilku wspaniałych agentów”.

Blanc nie tylko zdementował pogłoski na temat Diego, ale i też stwierdził, że w tej chwili nikt nie wzmocni drużyny ze Stadio Olimpico. Teraz mamy okres, w którym rynek transferowy jest zamknięty, będziemy kogoś sprowadzać kiedy naprawdę będzie taka potrzeba. W tej chwili naszym głównym priorytetem jest wyleczenie wielu kontuzjowanych piłkarzy, co pozwoli naszemu trenerowi (Claudio Ranieremu) pracować z pełną kadrą zespołu - zakończył.


Kuranyi wraca do formy

Napastnik Schalke 04 Kevin Kuranyi został bohaterem wygranego wtorkowego meczu z Karlsruhe czym wyraźnie zasugerował selekcjonerowi reprezentacji Niemiec Joachimowi Loewowi, że ten powinnien poważnie zastanowić się nad jego powrotem do kadry.

Kuranyi zdobył jednego gola, a przy dwóch pozostałych asystował w wygranym 3:0 wyjazdowym spotkaniu 10. kolejki niemieckiej Bundesligi z Karlsruhe.

Napastnik Niebieskich był tak zniecierpliwiony siedzeniem na ławce rezerwowych w meczach reprezentacji w ostatnim meczu eliminacji Mistrzostw Świata przeciwko Rosji, że wyszedł po prostu z meczu. Trener Joachim Loew po tym incydencie zapowiedział, że Kuranyi w jego drużynie już nigdy nie zagra.

Jednakże jego bramka w Pucharze Uefa przeciwko Paris Saint Germain, a także świetny wtorkowy występ w Bundeslidze mogą świadczyć o tym, że zarówno jego forma jak i postawa życiowa bardzo się zmieniły od tego feralnego wydarzenia.

Kevin codziennie pracuje naprawdę bardzo ciężko - powiedział kapitan Schalke Marcelo Bordon. Teraz zaczyna zupełnie od zera, jednak jeśli jego gra utrzyma się na obecnym fantastycznym poziomie to uważam, że zasługuje on na drugą szansę - dodał.

Kevin był w ostatnich meczach bardzo mocny i jest niespotykanie ważnym zawodnikiem naszej drużyny - stwierdził pomocnik Schalke i reprezentacji Niemiec Jermaine Jones.

W jego grze widać znowu radość po tej całej wrzawie, teraz zadziwia wszystkich pozytywnie coraz bardziej z każdym meczem - zakończył zawodnik Schalke Heiko Westermann.


Thomas Schaaf: Nie ma czasu na panikę

Trener Werderu Brema Thomas Schaaf był rozgoryczony formą jaką prezentowali jego podopieczni w przegranym na własnym stadionie meczu 10. kolejki niemieckiej Bundesligi z Bayerem Leverkusen.

Goście w spotkaniu na Weserstadion obnażyli wszystkie słabości gospodarzy w obronie i pewnie wygrali 2:0. Dzięki temu awansowali na fotel lidera niemieckiej Bundesligi. Werder przegrał już trzeci mecz w sezonie i spadł na 10. lokatę w lidze.

Podopieczni Schaafa obie odsłony spotkania rozpoczęli dobrze, kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, jednak Bayer przejął wyraźnie inicjatywę w końcówce i po bramkach Arturo Vidala i Manuela Friedricha odniósł pewne zwycięstwo w tym meczu.

My walczyliśmy i to my narzuciliśmy swój styl gry, jednak popełnialiśmy stale
te same błędy
. - mówił po spotkaniu szkoleniowiec Werderu. Najważniejsze teraz dla nas jest zachowanie spokoju. Musimy skupić się już na następnym ligowym meczu - zakończył.

W następnej kolejce Bundesligi już w sobotę, Werder będzie podejmował na własnym stadionie berlińską Herthe.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×