LE: Uznane firmy walczą o finał! Hiszpańskie starcie w Sewilli, Juventus polegnie w Lizbonie?

Benfica czy Juventus, Sevilla czy Valencia? Przed nami pierwsza odsłona emocjonująco zapowiadającej się rywalizacji o finał Ligi Europejskiej, który odbędzie się 14 maja w Turynie.

Bianconeri w bieżącej edycji Ligi Europejskiej nie zaznali jeszcze goryczy porażki, wygrywając pięć spotkań i remisując na własnym terenie z Fiorentiną. Pojedynek na Estadio da Luz z pewnością będzie jednak bardzo trudną przeprawą dla ekipy Antonio Conte, ponieważ Orły nie zwykły zawodzić przed własną publicznością i w Lizbonie nie przegrały żadnego z 25 oficjalnych meczów w tym sezonie!

[i]

- Zmierzymy się z drużyną, która w ostatnich latach nie tylko na krajowym podwórku pokazuje się z bardzo dobrej strony, a przed rokiem dotarła do finału Ligi Europejskiej. Zawodnicy Benfiki mają spore doświadczenie oraz umiejętności i stać ich na sprawienie nam kłopotów. Szykuje się wielkie widowisko[/i] - prognozuje pomocnik Claudio Marchisio.

Turyńczycy są o krok od wywalczenia trzeciego z rzędu Scudetto, mając 8-punktową przewagę nad wiceliderem Serie A. Benfica mistrzostwo kraju świętowała w miniony weekend. - Naszym głównym celem było sięgnięcie po tytuł w lidze portugalskiej, na który czekaliśmy od 2010 roku, co nie zmienia faktu, że od początku nie lekceważyliśmy walki na arenie międzynarodowej i wierzyliśmy, że ponownie dotrzemy do finału. Do starcia z Juventusem podchodzimy jednak z dużym respektem - analizuje Rodrigo.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Szkoleniowiec Starej Damy ma do dyspozycji wszystkie gwiazdy, choć Arturo Vidal w ostatnim czasie uskarżał się na problemy zdrowotne i może nie wystąpić od pierwszego gwizdka. Wśród podopiecznych Jorge Jesusa brakuje argentyńskiego skrzydłowego Eduardo Salvio, który z pewnością znalazłaby się w wyjściowej "11", a ponadto kontuzja wyklucza bocznego obrońcę Silvio.

Warto odnotować, że w poprzedniej edycji Ligi Europejskiej lizbończycy w półfinale uporali się z Fenerbahce Stambuł (0:1 i 3:1), by w pojedynku o tytuł ulec 1:2 Chelsea Londyn. Juventus w najlepszej "4" europejskich rozgrywek znalazł się z kolei pierwszy raz od sezonu 2002/2003, gdy w Lidze Mistrzów wygrał po serii rzutów karnych z Milanem.

Sporych emocji powinna dostarczyć rywalizacja pomiędzy 5. a 8. zespołem Primera Division. O ile Sevilla bez większych kłopotów uporała się w ćwierćfinale FC Porto (0:1 i 4:1), o tyle Valencia do wyeliminowania FC Basel potrzebowała wspaniałego występu w rewanżu i dogrywki (0:3 i 5:0). Na krajowym podwórku drużyny Unaia Emery'ego i Juana Antonio Pizziego walczyły już w tym sezonie dwukrotnie, a górą okazały się Nietoperze, które na własnym terenie zwyciężyły 3:1 i bezbramkowo zremisowały w spotkaniu wyjazdowym.

Za lekkiego faworyta półfinałowego dwumeczu uważana jest znajdująca się w wysokiej dyspozycji ekipa z Ramon Sanchez Pizjuan, która od kilku tygodni wyłącznie wygrywa: 4:1 z Espanyolem, 4:1 z Porto, 2:0 z Betisem i 4:0 z Granadą. - Oba zespoły prezentują zbliżony poziom i popełnilibyśmy błąd, gdybyśmy sądzili, że jesteśmy faworytami tylko dlatego, że plasujemy się wyżej w ligowej tabeli. Valencia dysponuje wieloma świetnymi graczami i musimy rozegrać znakomite zawody - podkreśla trener Emery.

Największa nadzieją kibiców z Walencji jest rewelacyjny 20-letni Paco Alcacer, który w Lidze Europejskiej strzelił już siedem goli. Za plecami Hiszpana ma wystąpić ofensywnie usposobiony tercet Sofiane Feghouli, Eduardo Vargas, Federico Cartabia. Andaluzyjczycy w linii ataku dysponują duetem, który łącznie zdobył już w bieżących rozgrywkach 40 goli! Chodzi o Kevina Gameiro i Carlosa Baccę. Wszystko wskazuje na to, że z uwagi na ustawienie 4-2-3-1 Kolumbijczyk będzie musiał usiąść na ławce rezerwowych.

Żadna z drużyn nie boryka się z poważniejszymi problemami kadrowymi. Wśród podopiecznych Pizziego pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Philippe'a Senderosa, zaś trener Sevilli nie może skorzystać z Sebastiana Cristoforo oraz Denisa Czeryszewa.

Benfica Lizbona - Juventus Turyn / czw. 24.04.2014 godz. 21.05
Przewidywane składy:
Benfica:

Artur - Pereira, Luisao, Garay, Siqueira - Perez, Gomes - Marković, Rodrigo, Gaitan - Cardozo.
Juventus:

Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Lichtsteiner, Marchisio, Pirlo, Pogba, Asamoah - Tevez, Llorente.

Sevilla FC - Valencia CF / czw. 24.04.2014 godz. 21.05
Przewidywane składy:
Sevilla:

Beto - Figueiras, Pareja, Fazio, Navarro - M'bia, Carrico - Marin, Rakitić, Vitolo - Gameiro.
Valencia:

Guaita - Pereira, Fuego, Mathieu, Bernat - Keita, Parejo - Feghouli, Vargas, Cartabia - Alcacer.

Komentarze (2)
żabol48
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
hmm dwa mecze półfinałowe o jednakowym czasie? To się nazywa promocja piłki nożnej nawet pzpn by tego nie wymyślił 
avatar
eXpErT
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juve faworytem, ale Benfica zawsze w LE gra bardzo dobrze i wcale bym ich nie skreślał. W drugim półfinale większe szanse daje Sevilli. Valencia niech się skupi aby urwać w ndz punkty Atletico Czytaj całość