Chelsea zamieszała w czołówce Premier League, kto ma los w swoich rękach?

Wynik niedzielnego meczu Liverpoolu z Chelsea wprowadził spore zamieszanie w czołówce Premier League. The Reds nie mają już losu w swoich rękach, ale czy to oznacza, że stracili szanse na tytuł?

Podopieczni Brendana Rodgersa zachowali pozycję lidera, jednak nie mogą się czuć komfortowo. Powód? To Manchester City jest teraz zależny wyłącznie od siebie. Czy wytrzyma presję? Ma przecież zdecydowanie najtrudniejszy terminarz, bo czeka go wyjazdowy pojedynek z Evertonem. The Toffees nie mają już wielkich nadziei na udział w Lidze Mistrzów (tracą do Arsenalu cztery punkty), jednak w tym sezonie na Goodison Park poległa Chelsea, Manchester United, Kanonierzy, a Liverpool wywalczył tylko remis. Tymczasem zespół Manuela Pellegriniego potrzebuje zwycięstwa.

Pozostali rywale The Citizens to Aston Villa i West Ham United. Ci pierwsi są poważnie zaangażowani w walkę o utrzymanie, lecz na Etihad Stadium ich szanse - przynajmniej teoretycznie - zdają się niewielkie.

Z kim zagra jeszcze Liverpool? Terminarz The Reds jest o tyle łatwy, że ich przeciwnicy - Crystal Palace i Newcastle United - o nic już nie walczą. Trzeba jednak pamiętać, że oprócz swoich zwycięstw podopieczni Brendana Rodgersa potrzebują też jednej wpadki Man City (przy równej liczbie punktów będą mieć gorszą różnicę bramek od wicemistrza Anglii).

Mimo zwycięstwa na Anfield, w najgorszej sytuacji jest Chelsea. Drużyna Jose Mourinho będzie musiała pokonać - desperacko broniące się przed spadkiem - Norwich City i Cardiff City, a także liczyć na potknięcia obu konkurentów do tytułu.

1. LIVERPOOL FC - 80 pkt.

Crystal Palace (W)
Newcastle United (D)

2. CHELSEA LONDYN - 78 pkt.

Norwich City (D)
Cardiff City (W)

3. MANCHESTER CITY - 77 pkt.

Everton (W)
Aston Villa (D)
West Ham United (D)

Komentarze (55)
avatar
AntyFarsa
29.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co te nerwy chlopcze? Mistrza Anglii ma Siti i musisz sie z tym pogodzic... kurde łopator nam sie chyba zalamie na wieki... 
avatar
FCWIN
29.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz wszystko może się zdarzyć. YNWA ;) 
avatar
AntyFarsa
29.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jak sie nie umie w pilke grac to sie liczy na nadzieje... zenada... 
avatar
AntyFarsa
29.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
liwerpul frajerzy! nieprawdaz łopator? 
avatar
28Przemek_kapitan_M11
29.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z racji, że Newcastle lubię to liczę, że z Liverpoolem ... przegrają z 0-7:)