SSC Napoli z Pucharem Włoch! Najpierw śmiertelne zamieszki, później niezłe widowisko (wideo)

SSC Napoli zdobyło Puchar Włoch, ale na triumfie Azzurrich cieniem położyły się zamieszki w Rzymie. Bohaterem meczu na Stadio Olimpico został autor dwóch goli, Lorenzo Insigne.

W tym artykule dowiesz się o:

Finałowy pojedynek miał rozpocząć się o godzinie 21.00, jednak pierwszy gwizdek wybrzmiał dopiero 45 minut później. Powód? Zamieszki na ulicach Rzymu, w których oprócz pseudokibiców Fiorentiny i Napoli uczestniczyli także chuligani sympatyzujący z Lazio i AS Romą. Według niepotwierdzonych informacji wskutek starć śmierć poniosły dwie osoby.

Rywalizacja na Stadio Olimpico ułożyła się po myśli podopiecznych Rafaela Beniteza. W 11. minucie po świetnym kontrataku przeprowadzonym przez Marka Hamsika idealny strzał oddał Lorenzo Insigne i Neto nie miał nic do powiedzenia. Kilka chwil później Włocha dokładnym podaniem obsłużył Gonzalo Higuain, a ten po nodze Nenada Tomovicia ponownie posłał piłkę do siatki.
[ad=rectangle]
Zaskoczeni zawodnicy Vincenzo Montelli zdołali złapać kontakt z Napoli po znakomitym podaniu Josipa Ilicicia i mocnym uderzeniu Juana Manuela Vargasa. Tuż przed przerwą do bramki Pepe Reiny trafił Alberto Aquilani, jednak arbiter dopatrzył się ofsajdu i nie uznał gola.

Po zmianie stron Fiorentina miała znaczną przewagę, lecz długo nie potrafiła stworzyć dogodnej sytuacji. Dopiero w 84. minucie wymarzoną okazję miał Ilicić, jednak piłka po jego strzale minęła słupek. Wcześniej za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Gokhan Inler, a w 73. minucie na murawie zameldował się Giuseppe Rossi, powracając do gry po ciężkiej kontuzji, którą leczył od 5 stycznia.

Przed finałem Pucharu Włoch doszło do zamieszek w Rzymie:

W końcówce Fiołki postawiły wszystko na jedną kartę, co Napoli bezwzględnie wykorzystało - na bramkę pomknął Jose Callejon, znalazł Driesa Mertensa, który nie zmarnował sytuacji sam na sam.

Napoli sięgnęło po Coppa Italia po raz piaty w historii. Wcześniej klub spod Wezuwiusza triumfował w 1962, 1976, 1987 i 2012 roku. Fiorentina na pierwsze trofeum od 2001 roku musi jeszcze poczekać. Warto odnotować, że Rafał Wolski cały pojedynek obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

ACF Fiorentina - SSC Napoli 1:3 (1:2)
0:1 - Insigne 11'
0:2 - Insigne 17'
1:2 - Vargas 28'
1:3 - Mertens 90+2'

Składy:
Fiorentina:

Neto - Tomović, Rodriguez, Savić, Pasqual (56' M. Fernandez) - Aquilani (83' Matri), Pizarro, Valero - Ilicić - Joaquin (73' Rossi), Vargas.
Napoli:

Reina - Henrique, F. Fernandez, Albiol, Ghoulam - Inler, Jorginho - Callejon, Hamsik (63' Mertens), Insigne (81' Behrami) - Higuain (71' Pandev).
Czerwona kartka:

Inler /79' za drugą żółtą/ (Napoli).
Żółte kartki:

Valero, Ilicić, Tomović (Fiorentina) oraz Albiol, Inler, Insigne, Reina (Napoli).
Sędzia:

Daniele Orsato.

Komentarze (15)
avatar
GEORGE BEST
4.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Rzymie w 2007 roku będąc na meczu AS Roma-United policja włoska była jak spuszczone bydło gdy weszła do naszego sektoru kibiców przyjezdnych.Pałowała wszystkich dzieciaki ,starszych ludzi naw Czytaj całość
avatar
VerdenerI
4.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Napoli. Świetny mecz, sporo walki, dużo sytuacji. Czyli to co kibice lubią najbardziej.
Brawo! ;) 
avatar
tomekBYDGOSZCZ
4.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Debile są wszędzie jak widać, czy mamy mieć satysfakcje, że u nas jest mimo to spokojniej? 3 osoby nie żyją! Myślę, że mimo wszystko to u nas dużo bezpieczniej i spokojniej nie jest tylko nasza Czytaj całość
avatar
MS_
4.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
3 osoby zginęły i mecz się odbył? Dlaczego piłka nożna budzi tak bezsensowne, wrogie nastroje? 
avatar
PolonistaFORDON
3.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaraz zaraz...przecież na zachodzie poradzono sobie z kibolami ...to jak to w końcu jest?!