Łukasz Teodorczyk w meczu z Wisłą Kraków nabawił się urazu mięśnia krawieckiego. Sztab medyczny Lecha Poznań robił co mógł, aby najlepszy strzelec zespołu mógł zagrać z Zawiszą Bydgoszcz, ale ostatecznie nie wsiadł do autokaru. Wiele wskazuje na to, że nie zagra on również z Górnikiem Zabrze, ponieważ we wtorek musiał przejść dodatkowy zabieg. - Naderwany mięsień musi się zagoić. Nie czekaliśmy aż zrobi się to samo, tylko pracował z fizjoterapeutą, co przyśpieszyło gojenie. Robmimy wszystko, aby był gotowy na mecz z Górnikiem, ale jeśli nie będzie gotowy do gry w stu procentach, to będziemy się zastanawiać czy wziąć go do kadry meczowej, czy będziemy czekać aż uraz zagoi się do końca - mówi Jerzy Cyrak, drugi trener Kolejorza.
[ad=rectangle]
Do Bydgoszczy nie pojechał również Barry Douglas, który w zeszłym tygodniu wrócił do treningów. Jego występ w spotkaniu z Górnikiem również stoi pod dużym znakiem zapytania. - W dalszym ciągu z jego zdrowiem nie jest tak, jak powinno być. Barry odczuwa dyskomfort i mimo iż trenuje, to nie jest przygotowany w stu procentach - dodaje asystent Mariusza Rumaka.
Z Górnikiem na pewno nie zagrają kontuzjowani od dłuższego czasu Kebba Ceesay, Vojo Ubiparip, Jasmin Burić oraz Manuel Arboleda.
Zabieg Łukasza Teodorczyka. Barry Douglas wciąż nie w pełni sił
Wszystko wskazuje na to, że Lech Poznań w meczu z Górnikiem Zabrze po raz kolejny zagra bez dwóch podstawowych zawodników.
Źródło artykułu: