Przez cały tydzień pod znakiem zapytania stał bowiem występ w piątkowym spotkaniu Gordana Bunozy i po czwartkowym treningu okazało się, że Bośniak nie będzie w stanie zagrać z Wojskowymi z powodu urazu pleców.
Do Warszawy w nie jadą też Łukasz Garguła i Arkadiusz Głowacki, których brakowało już w dwóch pierwszych kolejkach fazy finałowej, ćwiczą od poniedziałku, ale w Warszawie nie zagrają. - Na teraz nie są gotowi na sto procent. Być może wrócą na mecz z Ruchem. Do Warszawy z nami nie jadą - mówi trener Franciszek Smuda.
[ad=rectangle]
- Wszyscy wiemy, że jeżeli kontuzjowani i kartkowicze wracają, to mamy zupełnie inną drużynę. Jeśli musimy bazować na zawodnikach zaplecza albo rezerw, to nie oczekujmy finezji - dodaje "Franz".
Wobec ewentualnej absencji Bunozy duet stoperów Wisły stworzy dwóch z tych trzech zawodników: 22-letni Michał Czekaj, 20-letni Alan Uryga i 21-letni Michał Nalepa. Wciąż na zielone światło od lekarzy czeka Marko Jovanović.