Fatum wisi nad Marcinem Budzińskim

O niesamowitym pechu może mówić pomocnik Cracovii Marcin Budziński. 24-latek stracił całą rundę wiosenną sezonu zasadniczego po operacji jelita, a gdy wrócił do treningów, zachorował na anginę.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
"Budzik" w 2014 roku nie zagrał jeszcze ani razu w I zespole Pasów. 5 lutego, na półtora tygodnia przed startem rundy wiosennej, w czasie mini zgrupowania w słowackim Popradzie doznał niedrożności jelita i musiał przejść operację, po której był wyłączony z jakiejkolwiek aktywności.3 kwietnia wrócił na boisko, ale jego ćwiczenia na trawie ograniczały się do truchtu. Trochę wcześniej rozpoczął zajęcia na siłowni, a 23 kwietnia - dokładnie 11 tygodni po operacji - wszedł w trening z pełnymi obciążeniami. 30 kwietnia wystąpił w spotkaniu IV-ligowych rezerw z Górnikiem Wieliczka, a 4 maja znalazł się w kadrze meczowej Pasów na pojedynek 32. kolejki z Widzewem w Łodzi (0:2).
Wobec spowodowanej kontuzją absencji Sławomira Szeligi wydawało się, że na sobotni mecz z Piastem Gliwice "Budzik" może wskoczyć nawet do pierwszej "11" Cracovii, ale w tygodniu poprzedzającym to spotkanie zmaga się z anginą. Dopiero w piątek przestanie przyjmować antybiotyk i jego ewentualny występ stanął pod dużym znakiem zapytania.

Oprócz niego i Szeligi kłopoty ze zdrowiem ma też Paweł Jaroszyński, który narzeka na ból mięśnia przywodziciela.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!


Cracovia nie puści Saidiego Ntibazonkizy na zgrupowanie reprezentacji Burundi

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×