Silny kadrowo VfB Stuttgart w zakończonym w sobotę sezonie finiszował na odległym 15. miejscu i przez wiele tygodni musiał drżeć o utrzymanie. Na początku rozgrywek zespół prowadził Bruno Labbadia, którego szybko zastąpił Thomas Schneider. Także on nie utrzymał posady i został zdymisjonowany, a rozgrywki na ławce trenerskiej dokończył Huub Stevens.
W edycji 2014/2015 piłkarzy z miasta Mercedesa prowadzić będzie Armin Veh, który zrezygnował z prowadzenia Eintrachtu Frankfurt z uwagi na niezadowalające perspektywy sportowo klubu z Commerzbank-Arena. 53-latek szkolił już stuttgartczyków w latach 2006-2008 i pod jego wodzą wywalczyli oni w 2007 roku trzecie w historii klubu i ostatnie do tej pory mistrzostwo Niemiec.
[ad=rectangle]
- Rozmowy z działaczami przebiegły pomyślnie i bardzo się cieszę na nadchodzące wyzwanie. Mam świetne wspomnienia ze Stuttgartu, a obecna drużyna dysponuje ogromnym potencjałem i jestem przekonany, że możemy wspólnie osiągnąć sukces - przyznał Veh, który w międzyczasie opiekował się VfL Wolfsburg i Hamburgerem SV.
Biorąc pod uwagę wartość poszczególnych zawodników, Die Schwaben plasują się na 8. miejscu w Bundeslidze i nie ulega wątpliwości, że potencjał drużyny nie był do tej pory należycie wykorzystany. Największe gwiazdy VfB to bramkarz Sven Ulreich, pomocnicy Moritz Leitner i Christian Gentner oraz występujący w przodzie Martin Harnik i Vedad Ibisević, a także wielki talent niemieckiego futbolu, 18-letni Timo Werner.