Polacy w Premier Lidze: Dobry mecz Jopa

Od soboty do poniedziałku w Rosji była rozgrywana 27. kolejka miejscowej Premier Ligi. W tej serii spotkań polscy zawodnicy związani z klubami z tej klasy rozgrywkowej pokazali się przeważnie z dobrej strony na rosyjskich boiskach, choć nie wszyscy oni zagrali w pełnym wymiarze czasowym.

Damian Gorawski (Szinnik Jarosław) - drużyna Polaka zmierzyła się na wyjeździe z Saturnem Moskowskaja Oblast. Polak pojawił się w wyjściowym składzie gości. Były zawodnik Ruchu Chorzów był szczególnie aktywny zaraz po przerwie. Na początku drugiej połowy meczu wziął on udział w kilku groźnych akcjach ofensywnych. W 52. minucie Gorawski uderzeniem głową starał się zaskoczyć golkipera miejscowych. Jednak bramkarz Saturna zdołał złapać piłkę. Nasz rodak opuścił plac gry w 64. minucie, a na murawie zastąpił go wówczas Maksim Burczenko. Szinnik uległ rywalowi w stosunku 0:4.

Dawid Janczyk (CSKA Moskwa) - zespół napastnika zagrał w derbach Moskwy ze Spartakiem. Były zawodnik Legii Warszawa całe spotkanie obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych. Jego drużyna doznała porażki w stosunku 0:1.

Mariusz Jop (FK Moskwa) - klub obrońcy zmierzył się na wyjeździe z Terekiem Grozny. Reprezentant Polski znalazł się w wyjściowym składzie gości i zagrał cały mecz. W 43. minucie Polak próbował bezskutecznie uruchomić linię ataku swojego zespołu długim podaniem. Jeszcze przed przerwą gospodarze mogli objąć prowadzenie. Guy Essame starał się wtedy strzelić z granicy szesnastki, lecz Jop przeszkodził Afrykańczykowi. W 70. minucie Terek wykonywał rzut wolny. Do centry doszedł jeden z zawodników z Groznego i przymierzył głową, ale Jop zdołał wybić piłkę, zmierzającą do bramki. Były obrońca Wisły Kraków w 83. minucie mógł się wpisać na listę strzelców. Polak popisał się główką, lecz futbolówka odbiła się tylko od poprzeczki. Pojedynek zakończył się remisem 1:1.

Marcin Kowalczyk (Dynamo Moskwa) - Polak rozpoczął mecz derbowy z Lokomotiwem na ławce rezerwowych. Pojawił się na boisku w 78. minucie, Zastąpił wtedy na murawie kontuzjowanego Cwetana Genkowa. Niedługo potem Polak zażegnał niebezpieczeństwo w polu karnym, gdy do zacentrowanej futbolówki próbował dojść napastnik Dramane Traoré. W samej końcówce spotkania polski defensor toczył pojedynki z Brazylijczykiem Rodolfo. Jeden z nich, w 88. minucie, zakończył się dla naszego rodaka otrzymaniem żółtej kartki. Dynamo w derbach Moskwy odniosło zwycięstwo 1:0.

Komentarze (0)