Vicente del Bosque chce do Brazylii wziąć piłkarzy, którzy swobodnie będą do jego dyspozycji już na pierwszy mecz mistrzostw świata. Do spotkania z Holandią pozostało ledwie 18 dni, a tymczasem Diego Costa do gry ma powrócić za nieco ponad dwa tygodnie. Czy selekcjoner reprezentacji Hiszpanii zdecyduje się wziąć gracza, który na pierwszych treningach z kadrą nie będzie w pełni sił?
Brazylijczyk z mięśniem dwugłowym uda ma już problemy od jakiegoś czasu. W zeszłym tygodniu wybiegł w podstawowym składzie w meczu z FC Barceloną i musiał opuścić plac gry już po kwadransie. W poprzedni poniedziałek okazało się, że najlepszego strzelca Atletico Madryt czeka 15 dni przerwy i jego występ w finale Ligi Mistrzów jest wykluczony. Po błyskawicznym leczeniu w Serbii Diego Simeone postawił jednak na Costę w sobotnim meczu, a ten już w 9. minucie musiał zejść z boiska.
[ad=rectangle]
Kolejne badania potwierdziły, że atakujący wciąż ma kontuzjowany mięsień w udzie i nadal czeka go 15 dni przerwy. Tym samym piłkarz do stuprocentowej dyspozycji powróciłby dopiero w Brazylii.
Del Bosque wciąż nie podał ostatecznego składu na mundial, ale w towarzyskim starciu z Boliwią (30 maja) znalazło się miejsce dla innego napastnika, Gerarda Deulofeu, który wcześniej nie znalazł się we wstępnej 30-osobowej kadrze.