AS Monaco jednak nie sprzeda gwiazd? "Liczymy na Falcao i Rodrigueza w nowym sezonie"

Wiceprezydent AS Monaco zapewnił, że klub nie prowadzi rozmów w sprawie sprzedaży Kolumbijczyków, a obaj najprawdopodobniej zostaną na kolejny sezon w księstwie.

Według doniesień prasowych Radamel Falcao ma przenieść się do Realu Madryt, a na celowniku Królewskich znajduje się także objawienie mundialu, James Rodriguez. Obaj reprezentanci Kolumbii mają wieloletnie kontrakty z AS Monaco, jednak kusi ich perspektywa występów w triumfatorze Ligi Mistrzów. Czy w tej sytuacji transfer przynajmniej jednej z gwiazd jest przesądzony? Wadim Wasiljew przekonuje, że nie!

- Oczywiście prawdą jest, że każdego piłkarza można kupić, ale póki co nie było żadnych negocjacji w sprawie Falcao. Liczymy na niego i mamy nadzieję, że zaliczy udany sezon 2014/2015 w naszym zespole - stwierdził podczas konferencji prasowej wiceprezydent Monaco.
[ad=rectangle]
Wicemistrz Francji nie planuje także pozbywać się Rodrigueza, za którego przed rokiem zapłacił aż 45 mln euro. - Wszyscy dziwili się wtedy, że wydajemy tak ogromne pieniądze, ale teraz każdy mówi o Jamesie. To pokazuje, że podjęliśmy słuszną decyzję, sięgając głębiej do kieszeni. Wierzymy w Rodrigueza, który jest bardzo ważnym elementem drużyny i ma jeszcze cztery lata umowy. W Monaco może dokonać wielkich rzeczy - przyznał Wasiljew.

Monakijczycy liczą, że w letnim oknie transferowym jeszcze wzmocnią skład przed startem w Lidze Mistrzów. Do tej pory pozyskali za 13 mln euro obrońcę Aymena Abdennoura z Tuluzy oraz uzdolnionego bramkarza Paula Nardiego z Nancy. Nie jest natomiast wykluczone, że klub nie sięgnie już po bardziej doświadczonego golkipera. Włodarze AS są bowiem zadowoleni z postawy Danijela Subasicia i nie wykluczają wykupienia z Sampdorii dotychczasowego numeru 2, Sergio Romero.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: