Tak dobrej sytuacji kadrowej jak teraz (mała liczba kontuzji, kilka niezłych wzmocnień) Kolejorz nie miał ani dwa lata temu, ani w ubiegłym sezonie. Czy to oznacza, że powtórka z Żalgirisu Wilno jest wykluczona?
- Teraz nasze położenie jest bez porównania lepsze niż w przeszłości. Przed sezonem 2012/2013 w zespole zaszło sporo zmian, natomiast rok później trapiły nas urazy, które mocno pokrzyżowały wszystkie plany. Dziś o podobnych problemach nie ma mowy, więc odczuwamy jako taki komfort - przyznał Mariusz Rumak.
[ad=rectangle]
Na początek eliminacji Ligi Europejskiej poznaniacy zmierzą się z JK Nomme Kalju. Ostatni ligowy pojedynek estońskiej ekipy obserwowało... 130 osób. Brak wsparcia trybun dla rywala też powinien pomóc wicemistrzowi Polski. - Faktycznie, taka frekwencja w naszej ekstraklasie jest czymś abstrakcyjnym, natomiast warto pamiętać, że przy tych 130 kibicach JK Nomme Kalju wygrało swój mecz 3:0. Nie jest więc powiedziane, że zawodnikom tego klubu brak fanów jakoś wybitnie przeszkadza. Inna sprawa, że gdy pojawią się na rewanżu w Poznaniu, mogą przeżyć mały szok. Liczę, że u nas frekwencja będzie jak najwyższa, mimo iż spotkanie odbędzie się w środku tygodnia - dodał szkoleniowiec.
Najpierw Kolejorz zagra jednak na wyjeździe, a pojedynek rozpocznie się w czwartek o godz. 18.00.
Tytuł jak z onetu to ile było tych kompromitacji początkujący redaktorku ?
bo jak dla mnie to Lech w ostatnich latach jako jedyny coś w europie ugrał a Czytaj całość