W styczniu 2011 roku Ronaldinho za 3 mln euro przeniósł się z AC Milan do Flamengo Rio de Janeiro, a półtora roku później trafił do Atletico Mineiro. Po opuszczeniu Europy nie spoczął na laurach, lecz utrzymywał wysoką formę. W ostatnim zespole w 88 oficjalnych występach zdobył 28 goli. Wciąż stać go na wiele, na co dowodem jest wybór na najlepszego piłkarza Ameryki Południowej 2013 roku.
W poniedziałek poinformowano, że urodzony w 1980 roku piłkarz nie będzie już dłużej występował w Atletico, a jego kontrakt został rozwiązany. Nie oznacza to jednak, że były gwiazdor FC Barcelony zawiesi buty na kołku. - Nie zamierza kończyć z futbolem, chce grać do 42. roku życia - zapowiedział agent Ronaldinho.
[ad=rectangle]
Już w środę piłkarz podczas konferencji prasowej może ogłosić, gdzie będzie kontynuował karierę. Dziennikarze są przekonani, że opuści Brazylię, co zwiększa prawdopodobieństwo przeprowadzki na Stary Kontynent. W 2013 roku o Ronaldinho intensywnie zabiegał Besiktas Stambuł, jednak do transferu nie doszło. Równocześnie nie jest wykluczone, że Brazylijczyk zdecyduje się na przygodę w amerykańskiej MLS bądź jednym z klubów arabskich.
Przypomnijmy, że Ronaldinho trafił w 2001 roku do Paris Saint-Germain, skąd po dwóch sezonach przeniósł się do FC Barcelony. Z tym klubem osiągnął największe sukcesy, a w 2008 roku zasilił AC Milan.