Według prognoz niemieckich mediów Jakub Błaszczykowski miał zacząć odbywać zajęcia na pełnych obrotach już podczas obozu przygotowawczego w szwajcarskim Bad Ragaz, który trwa od 29 lipca i zakończy się 6 sierpnia. Powrót reprezentanta Polski do treningów wciąż jednak nie nastąpił i został nieco przesunięty w czasie.
- Na pewno wygląda to lepiej niż miesiąc czy dwa miesiące temu, ale nie jestem jeszcze gotowy na 100 procent - przyznaje "Kuba" w rozmowie z Kickerem. - Dużo biegam i trenuję z piłką, jestem na dobrej drodze. Mam dobre przeczucia, chociaż wciąż całkowicie nie uwolniłem się od bólu. Z rozwoju sytuacji mogę być jednak zadowolony i liczę na szybki powrót - tłumaczy.
[ad=rectangle]
Borussia Dortmund pierwszy mecz o stawkę rozegra już 13 sierpnia, a Bundesligę zainauguruje 23 sierpnia. Wszystko wskazuje na to, że Błaszczykowski nie zdąży na start rozgrywek ligowych, ale być może zagra już w 2. kolejce. - Nie sądzę, by termin mojego powrotu do zajęć był odległy. Obecny tydzień jest decydujący. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, w kolejnym tygodniu będę mógł już trenować na maksa - zapowiada.
Dodajmy, że obecnie oprócz Błaszczykowskiego wyłączeni z treningów są Nuri Sahin, którego czeka trzytygodniowa przerwa spowodowana urazem, przewlekle kontuzjowany Ilkay Gundogan oraz szybko powracający do zdrowia Marco Reus. Gwiazdor Borussii może być gotowy do gry nawet szybciej od "Kuby".