Deleu, czyli na Kałuży prosto z plaży. "Miałem oferty z Cypru i Grecji, ale chciałem zostać w Polsce"
- Były jakieś pytania z Grecji czy Cypru, ale ja chciałem zostać w Polsce i nawet się nad nimi nie zastanawiałem - mówi nowy gracz Cracovii Luiz Santos Deleu.
Brazylijczyk od 2010 roku był związany z Lechią Gdańsk, dla której zagrał 109 spotkań, ale z końcem czerwca jego umowa z biało-zielonymi wygasła i nie zaproponowało mu nowego kontraktu.
- Niestety Lechia zmieniła właściciela, który ma swój pomysł na klub i do niego nie pasowałem. Życie toczy się dalej i muszę być tam, gdzie mnie chcą. Dlatego jestem w Cracovii - mówi Deleu.Choć Deleu ma niemal dwumiesięczną przerwę w treningach z ekstraklasowym zespołem, trener Cracovii Robert Podoliński zamierza dać mu szansę gry już w piątkowym meczu 4. kolejki T-ME z Koroną Kielce. Co nowy gracz Pasów robił od czasu odejścia z Lechii? - Trenowałem na plaży w Gdańsku, a kiedy byłem w Kętrzynie u swojej dziewczyny, to trenowałem z Granicą. To III-ligowy zespół. Rano trenowałem sam, a popołudniu z nimi, a do tego ćwiczyłem na plaży w Gdańsku.
Lechia w nowym sezonie ma walczyć o czołowe lokaty w T-Mobile Ekstraklasie, podczas gdy Pasy raczej uwikłają się w walkę o utrzymanie w elicie. Czy przenosiny do Krakowa to dla Brazylijczyka degradacja? - Nigdy tak nie myślę. Zawsze chcę grać o najwyższe cele. Krok po kroku - pierwszy punkt, pierwsze zwycięstwo, potem pierwsza "8" i jeszcze wyżej.Brazylijczyk, który bardzo dobrze mówi po Polsku, chce na dłużej zakotwiczyć nad Wisłą. W przyszłym roku zamierza starać się o polskie obywatelstwo. - Za rok będę w Polsce już pięć lat i będę mógł starać się o obywatelstwo i na sto procent będę się o nie starał. Chcę zostać w Polsce na stałe. Nawet moja rodzina w Brazylii już wie, że chcę zostać w Polsce. Co na to moja rodzina w Brazylii? Może będzie im trochę smutno, ale mama ma swoje życie - musi pilnować moich sióstr (śmiech). Ja w Polsce mam dziewczynę i może z nią założę tu w Polsce swoją rodzinę - zdradza Deleu.