Samokrytyka piłkarzy Lecha Poznań. "To co wyprawiamy to tragedia! Leją nas amatorzy"

Nietypowo wyglądała konferencja prasowa po spotkaniu Lecha ze Stjarnan FC. Pojawili się na niej trzej piłkarze poznańskiej ekipy, którzy chcieli wesprzeć Mariusza Rumaka.

Rada drużyny w osobach Huberta Wołąkiewicza, Łukasza Trałki oraz Krzysztofa Kotorowskiego wygłosiła krótkie oświadczenia, po czym odpowiedziała na kilka pytań. Później jednak nie było już możliwości porozmawiania z innymi zawodnikami.

Co powiedzieli gracze Lecha? - Zawaliliśmy nie tylko te eliminacje, ale także poprzednie i te sprzed dwóch lat. To co wyprawiamy w rozgrywkach pucharowych, to po prostu tragedia. Leją nas amatorzy - mówił rozgoryczony Hubert Wołąkiewicz.

[ad=rectangle]
Zawodnicy pojawili się na konferencji m. in. po to, by wesprzeć Mariusza Rumaka, nad którym zebrały się czarne chmury. Czy drużyna chciałaby nadal pracować z tym szkoleniowcem? - Cokolwiek teraz powiemy czy zrobimy, nie będzie to miało żadnego znaczenia dla ostatecznych decyzji. Co się wydarzy? Decyzje poznamy na dniach. Bez względu na wszystko musimy się szybko pozbierać, bo już niebawem czeka nas kolejny mecz ligowy - zaznaczył kapitan wicemistrza Polski.

Wołąkiewicz bez ogródek przyznał, że tak wstydliwego momentu w swojej karierze jeszcze nie miał. - Nie spotkało mnie dotąd nic gorszego. Kilka razy w pucharach mieliśmy rywali słabszych od nas i niestety nie potrafiliśmy awansować, jednak to co stało się teraz jest dla mnie najgorsze - zakończył.

Źródło artykułu: