Czesław Michniewicz: Ja w Lechu? To byłoby duże wyróżnienie

Czy Czesław Michniewicz mógłby zastąpić w Lechu Mariusza Rumaka? Takie pytanie zadaje sobie od kilku dni wielu kibiców wicemistrza Polski. Co na to sam zainteresowany?

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Za faworyta numer jeden do tej posady uchodzi Maciej Skorża, a często pada też nazwisko Waldemara Fornalika. Czesław Michniewicz również ma jednak wielu zwolenników, którzy świetnie wspominają jego pracę w latach 2003-2006. Wywalczył wtedy z Kolejorzem Puchar i Superpuchar Polski. Czy teraz mógłby tam wrócić? - Nie chcę się wypowiadać na temat ewentualnej oferty, ani rozwijać tego tematu - uciął w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

44-latek nie ukrywa jednak, że ewentualny powrót do stolicy Wielkopolski byłby dla niego radosnym wydarzeniem. - Zawsze powtarzałem, że praca w Kolejorzu to wyróżnienie dla każdego trenera. Znam specyfikę tego miasta, a także samego klubu i na pewno byłoby to miłe przeżycie.
W przeszłości nie brakowało jednak głosów, jakoby Michniewicz miał pozostawać w nie najlepszych stosunkach z obecnymi władzami klubu. - To totalna bzdura, zresztą dementowałem ją już wiele razy. Chcę podkreślić, że z właścicielem Lecha Jackiem Rutkowskim mam dobre relacje, zaś jego syna Piotra po prostu nie miałem okazji poznać. Nie ma jednak żadnych problemów. Gdyby pojawił się temat mojej pracy w Kolejorzu, to tego rodzaju względy na pewno nie stanęłyby na przeszkodzie - zaznaczył.

Przypomnijmy, że we wtorek zarząd wicemistrza Polski spotka się z Mariuszem Rumakiem i jego sztabem, by ogłosić ostateczną decyzję. Niedługo później powinniśmy poznać oficjalny komunikat.

Kto poza Maciejem Skorżą mógłby zostać nowym trenerem Lecha Poznań?

Czy Czesław Michniewicz to dobry kandydat na następcę Mariusza Rumaka?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×