- Marcin zgłosił uraz mięśnia dwugłowego, ale na razie trudno powiedzieć coś więcej. Wkrótce przeprowadzimy badanie USG i po nim będzie można postawić bardziej precyzyjną diagnozę - poinformował opiekun Portowców, Dariusz Wdowczyk.
W 22. minucie Marcin Robak strzelił gola dla Pogoni, a w całej pierwszej połowie nieustannie nękał defensywę Kolejorza. Jego strata okazała się dużym osłabieniem gości, m. in. dlatego po przerwie nie byli oni już tak groźni z przodu. W efekcie wywieźli ze stolicy Wielkopolski tylko jedno oczko.
[ad=rectangle]
- Szkoda, że musiałem dokonać tej zmiany. Myślę, że z Marcinem na boisku nasza gra w drugiej części wyglądałaby inaczej - przyznał Wdowczyk.
31-letni napastnik zaliczył w tym sezonie tylko trzy występy. W Poznaniu po raz pierwszy nie mógł zagrać w pełnym wymiarze czasowym, mimo że akurat w tym pojedynku strzelił premierowego gola w edycji 2014/2015.