Zakupoholicy kontra zakurzeni mistrzowie - zapowiedź meczu Wisła Kraków - Lechia Gdańsk

W drugim niedzielnym meczu 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Wisła Kraków podejmie przy Reymonta 22 Lechię Gdańsk. To starcie biało-zielonego "Dream Team" z zakurzonymi mistrzami z Krakowa.

Rozmach z jakim klub z PGE Areny dokonuje latem transferów, przywodzi na myśl tylko jedno skojarzenie - z Białą Gwiazdą z początków "ery Tele-Foniki". Gdy myślenicka firma na przełomie 1997 i 1998 roku przejęła Wisłę, ściągnęła pod Wawel najlepszych - dostępnych na rynku - polskich piłkarzy. W ciągu kilkunastu miesięcy do Krakowa zawitali Kazimierz Węgrzyn, Ryszard Czerwiec, Krzysztof Bukalski, Radosław Kałużny, Daniel Dubicki, Grzegorz Niciński, Olgierd Moskalewicz i bardzo utalentowani Arkadiusz Głowacki, Jakub Wierzchowski, Mariusz Jop czy Maciej Żurawski.
[ad=rectangle]

Lechia poszła o krok dalej i tylko w letnim oknie ściągnęła na PGE Arena 15 (!) nowych zawodników, a to jeszcze nie koniec ruchów do Gdańska. Do tego biało-zieloni wykupili z Tereka Grozny Macieja Makuszewskiego i Zaura Sadajewa, dzięki czemu automatycznie wyrośli na trzecią siłę T-Mobile Ekstraklasy. Na narzekającym nieustannie na swoją wąską kadrę trenerze Wisły Franciszku Smudzie nie robi to jednak specjalnego wrażenia: - Gdyby moja podstawowa jedenastka była cały sezon zdrowa, to wolę ją niż skład Lechii.
 
Na starcie nowego sezonu gdański "Dream Team" ma jednak tylko o jeden punkt więcej od zespołu, w którego kadrze jest ledwie 14 zawodników z doświadczeniem w ekstraklasie. Z drugiej strony Smuda ma do dyspozycji aż siedmiu mistrzów Polski, podczas gdy w Lechii złotym medalem mistrzostw Polski legitymują się jedynie Mateusz Możdżeń i Daniel Łukasik.

Pod Wawel Lechia przyjedzie bez kontuzjowanego Piotra Wiśniewskiego i pauzującego za czerwoną kartkę Zaura Sadajewa. Do rodzinnego Krakowa nie przyjedzie też bohater jednego z głośniejszych transferów minionego okna - Paweł Stolarski. 18-letni wychowanek Wisły w styczniu za wszelką cenę chciał odejść z Reymonta 22, gdzie nie potrafił wygrać rywalizacji z Łukaszem Burligą i trafił do Lechii, gdzie... gra jeszcze mniej niż w Wiśle. Teraz jest kontuzjowany i z przypomnieniem się krakowskiej publiczności poczeka do kolejnej rundy.

Zawieszonego Sadajewa zastąpi kolejny eks-wiślak w Lechii - Adam Buksa. 18-letni napastnik zaczynał przygodę z piłką w Wiśle w tym samym zespole, co Stolarski. Następnie grał w Hutniku i Garbarni, by wrócić do Wisły wiosną 2013 roku. Młodzian błysnął w Młodej Ekstraklasie, w której w pięciu występach zdobył pięć bramek i zapragnął wyjazdu za granicę. Zakotwiczył we włoskiej Novarze Calcio, z której latem przeniósł się do Lechii. Wychowankiem Wisły jest też numer "1" w bramce Lechii - Dariusz Trela.

Biała Gwiazda zagra już tradycyjnie bez pauzujących od początku sezonu Marko Jovanovicia i Ostoi Stjepanovicia, a trener Smuda nie będzie mógł w drugim meczu z rzędu skorzystać z Donalda Guerriera. Haitańczyk zagrał w tym sezonie tylko 12 minut w spotkaniu z Lechem Poznań (3:2). Wcześniej pauzował z powodu kontuzji stawu skokowego, a teraz ma problem z mięśniem uda i wróci do gry dopiero po przerwie reprezentacyjnej.

Adam Buksa to wychowanek Wisły Kraków
Adam Buksa to wychowanek Wisły Kraków

Choć mecze Wisły z Lechią to od wielu lat spotkania przyjaźni, kibice z Gdańska nie pojawią się w Krakowie, solidaryzując się ten sposób z pozostającym w otwartym konflikcie z prezesem Jackiem Bednarzem Stowarzyszeniem Kibiców Wisły Kraków. Średnia widownia przy Reymonta 22 podczas siedmiu spotkań objętych ogłoszonym w lutym bojkotem wyniosła 5555 osób i jest najniższą w "erze Bogusława Cupiała".

Niedzielny mecz będzie jubileuszowym, 50. obu drużyny. Dotychczas 24 razy wygrywała Wisła, 15-krotnie górą była Lechia, a 10 spotkań zakończyło się remisami. Bilans bramkowy to 75:45 na korzyść krakowian. Z drugiej strony Biała Gwiazda nie wygrała żadnego z trzech ostatnich meczów, przegrywając 0:1 i remisując 0:0 i 2:2.

Wisła Kraków - Lechia Gdańsk / nd. 17.08.2014 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Wisła: Buchalik - Burliga, Głowacki, Dudka, Sadlok - Uryga - Sarki, Boguski, Stilić, Garguła - Brożek.

Lechia: Trela - Możdżeń, Janicki, Valente, Leković - Makuszewski, Borysiuk, Łukasik, Vranjes, Grzelczak - Buksa.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Zamów relację z meczu Wisła Kraków - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Wisła Kraków - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (3)
avatar
zielin
17.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapowiada się niezłe widowisko, Wisła przy ewentualnej przewadze musi dobić rywala, bo frajerska strata punktów jak z Ruchem nie powinna się przytrafiać takiemu zespołowi jak właśnie Wisła. 
avatar
Vodka Drinkers
17.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem do Buksy , ale odstaje od reszty . Nie rozumiem że nikt tego nie widzi , tyle transferów a żadnego napastnika nie mamy jest tylko on ale piłkarsko wygląda bardzo słabo . Nies Czytaj całość
avatar
arka za płotem-górka na ejsmonda Lechii
17.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Buksa w składzie? dziwie się że przez tyle l żaden trener mu w oczynie powiedział:zmień dyscyplnie,może skok w dal?tacy u nas znawcy!jak ktoś taki mógł przejść od dziecka szczebel po szczeblu i Czytaj całość