Okres ochronny dla następcy Lewandowskiego, Borussia daje czas Ciro Immobile

Prezes Borussii Dortmund zdejmuje presję z pozyskanego za blisko 20 mln euro Ciro Immobile. Zapewnia, że nikt w klubie nie oczekuje od Włocha gradu goli już w pierwszych kolejkach Bundesligi.

Po odejściu Roberta Lewandowskiego Borussia Dortmund pozyskała trzech napastników. Skazany na rolę rezerwowego Dong-Won Ji przez miesiąc będzie leczył kontuzję, a zatem o miejsce w linii ataku rywalizacja czeka Adriana Ramosa i Ciro Immobile.

W meczu o Superpuchar Niemiec od początku zagrał Włoch, zaś przeciwko Stuttgarter Kickers w DFB-Pokal wystąpił Kolumbijczyk. Kibice więcej oczekują po Immobile, ponieważ był znacznie droższy od konkurenta i przybył do Niemiec jako aktualny król strzelców Serie A.
[ad=rectangle]
- Musimy dać Immobile czas i wykazać się daleko idącą cierpliwością. W trakcie przygotowań Ciro pokazał się z dobrej strony, ale presja niczego dobrego nie zdziała - przekonuje Hans-Joachim Watzke. - Aby grać na swoim najwyższym poziomie, musi nauczyć się języka, a już na pewno naszych założeń taktycznych - dodaje prezes BVB na łamach Bildu.

- Podczas zajęć trener często bierze mnie na stronę i stara się jak najwięcej przekazać. Mówi, żebym pozostawał zrelaksowany i nie nakładał na siebie żadnej presji - wyjawia 24-letni napastnik, który ma spore szanse na występ od pierwszego gwizdka w pojedynku 1. kolejki Bundesligi z Bayerem Leverkusen.

Na kilka dni przed inauguracją sezonu ligowego zła wiadomość dla fanów Borussii jest taka, że kontuzji doznał szykowany do wyjściowej jedenastki Oliver Kirch. 32-letniego pomocnika czeka dwumiesięczna przerwa w grze.

Komentarze (2)
Go Lady Aga in US Open
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ramos 'ma lepiej' bo zna już język. Ale Ciro też się nauczy i obaj będą godnymi następcami Roberta ;)