Po mistrzostwach świata z występów w reprezentacji Niemiec zrezygnowali Philipp Lahm, Miroslav Klose oraz Per Mertesacker. W przypadku duetu obrońców decyzja była co najmniej zaskakująca, zwłaszcza że nie są oni piłkarzami bardzo zaawansowanymi wiekowo.
Kibice zaczęli obawiać się, że wzorem kolegów drużynie narodowej "dość" powie Bastian Schweinsteiger. Pomocnik skończył już 30 lat, a dodatkowo dosyć często uskarża się na problemy zdrowotne. Gwiazdor Bayernu Monachium póki co nie planuje jednak rozbratu z kadrą.
- W pierwszych dniach po mistrzostwach świata zadawałem sobie pytanie, czy jestem jeszcze w stanie pomóc drużynie. Doszedłem do przekonania, że tak - zdradza "Schweini" na łamach Bildu.[ad=rectangle]
Piłkarz pozostaje do dyspozycji Joachima Loewa (wróci do drużyny dopiero w październiku po wyleczeniu kontuzji), czy zatem przejmie opaskę kapitańską po Lahmie? - Jeśli selekcjoner mi to zaproponuje, oczywiście się zgodzę. Zawsze jednak poświęcam się dla zespołu - bez względu na to, czy pełnię funkcję kapitana - przekonuje.
Przypomnijmy, że Schweinsteiger występuje w niemieckiej kadrze od 2004 roku. Do tej pory rozegrał 108 meczów i jest to piąty wynik w historii reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów.
