Miedź znowu zawiodła, passa Sandecji trwa - relacja z meczu Miedź Legnica - Sandecja Nowy Sącz

Miedź Legnica, mimo że prowadziła z Sandecją i grała w przewadze, nie potrafiła pokonać na własnym stadionie Sandecji. Gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego.

Od początku sezonu Miedź Legnica grała w kratkę. Z kolei Sandecja Nowy Sącz była zespołem niepokonanym. Sobotni mecz rozpoczął się od wzajemnego badania sił, ale aktywniejsza w ofensywie była drużyna Wojciecha Stawowego.

Na pierwsze emocje kibice czekali do 17. minuty. Wtedy to sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką we własnym polu karnym Dawida Szufryna. Do piłki podszedł Marcin Garuch, którego strzał obronił Marek Kozioł.
[ad=rectangle]
Zmarnowana okazja podrażniła Miedź i Garucha, który chwilę później uderzył z dystansu obok słupka. Dokładniejszy był dziesięć minut później Mateusz Szczepaniak wykańczając składną akcję graczy Miedzianki. Napastnik gospodarzy popisał się mocnym strzałem z ok. 16 metrów.

Stracony gol obudził gości. Chwilę po stracie gola z rzutu wolnego uderzył Łukasz Grzeszczyk, ale Aleksander Ptak popisał się skuteczną interwencją. Do końca pierwszej odsłony więcej goli nie padło. Trzy minuty przed przerwą Matej Nather  musiał jeszcze opuścić plac gry za dwie żółte kartki.

Po zmianie stron goście, mimo że grali w osłabieniu, rzucili się od odrabiania strat. I po dwudziestu minutach gracze z Nowego Sącza dopięli swego. Do siatki trafił Sebastian Szczepański.

Po zdobyciu gola przyjezdni postanowili bronić remisu, oddając inicjatywę Miedzi. Jednak gospodarze grali zbyt nerwowo i nie potrafili wykorzystać stworzonych sobie nielicznych sytuacji.

Najlepszą zmarnował w 77. minucie Yannick Kakoko, który nie trafił w bramkę w świetnej sytuacji. Sześć minut później ten sam zawodnik szczęścia próbował uderzając z rzutu wolnego, ale Kozioł po raz kolejny pokazał, że należy do wyróżniających się bramkarzy na zapleczu ekstraklasy.
Miedź Legnica - Sandecja Nowy Sącz 1:1 (1:0)

1:0 - Szczepaniak 30'
1:1 - Szczepański 66'

W 18. minucie Garuch (Miedź) nie wykorzystał rzutu karnego (Kozioł obronił).
Składy:


Miedź Legnica:
Ptak - Zgarda, Midzierski, Lafrance, Woźniczka, Bartoszewicz (88' Machaj), Feruga (68' Kakoko), Garuch, Łobodziński, Lenkiewicz (68' Szymański), Szczepaniak.

Sandecja Nowy Sącz:
Kozioł - Frańczak, Szufryn (89' Bartków), Cicman, Słaby, Nather, Szczepański (84' Niane), Bębenek, Grzeszczyk, Danek (90' Kalisz), Traore.

Żółte kartki: Lafrance (Miedź) oraz Nather 2, Szufryn, Grzeszczyk, Szczepański, Słaby (Sandecja).

Czerwona kartka: Nather (Sandecja) /za dwie żółte, 42'/.

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).
[event_poll=29974]

Źródło artykułu: