Poniedziałek w Ligue 1: Piquionne nie odejdzie z Olympique Lyon

Frédéric Piquionne zapowiedział, że mimo braku okazji do regularnej gry, pozostanie w zespole Olympique Lyon. Z kolei trenerzy OL i Girondins Bordeaux w odmiennych nastrojach komentowali przebieg pojedynku pomiędzy tymi drużynami. Hit 14. kolejki Ligue 1 zakończył się zwycięstwem piłkarzy Les Gones.

Piotr Robaczyński
Piotr Robaczyński

Piquionne szczęśliwy w Lyonie

Frédéric Piquionne przeniósł się przed rozpoczęciem bieżącego sezonu z AS Monaco do Olympique Lyon. Doświadczony napastnik nie przebił się do wyjściowej jedenastki drużyny Les Gones. Do tej pory wystąpił w dziewięciu ligowych spotkaniach, ale tylko trzy razy wychodził na boisko w pierwszym składzie.

Mimo braku okazji do regularnych występów w Ligue 1, Piquionne zapewnił, że nie myśli o odejściu z obecnego klubu. Francuz liczy na to, że dalsza ciężka praca na treningach sprawi, że w przyszłości otrzyma od trenera więcej szans na pokazanie swoich umiejętności.

Komentarze trenerów po meczu Olympique Lyon - Girondins Bordeaux

Pojedynek Olympique Lyon - Girondins Bordeaux był hitem 14. kolejki rozgrywek Ligue 1. Na Stade Gerland kibice nie mogli narzekać na brak emocji, a mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Z wyniku 2:1 może być zadowolony tylko opiekun gospodarzy, chociaż trener Bordeaux także chwalił swoich podopiecznych.

- Girondins Bordeaux to świetny zespół i cieszę się, że udało nam się wygrać ten mecz. Początek był w naszym wykonaniu słaby, ale po zdobyciu pierwszego gola nie dopuszczaliśmy rywali do naszej bramki i utrzymaliśmy korzystny wynik. Moim zdaniem odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Teraz myślimy już o przygotowaniach do kolejnego ważnego spotkania z Paris Saint Germain - powiedział trener OL Claude Puel.

- Losy meczy rozstrzygnęły się w krótkim okresie czasu, jak to się często zdarza w spotkaniach z udziałem OL. Myślę, że mimo porażki możemy być zadowoleni z naszej postawy. Zawodnicy realizowali założenia taktyczne, szkoda tylko, że nie udało się nam uzyskać lepszego rezultatu. Teraz Lyon uciekł rywalom i ma już dużą przewagę - przyznał szkoleniowiec Girondins Bordeaux Laurent Blanc.

Hoarau zadowolony ze zwycięstwa w Le Havre

Guillaume Hoarau w sezonie 2007/08 zdobył dla Le Havre 28 bramek i miał duży wkład w sukces klubu, jakim był awans do Ligue 1. 24-letni napastnik w 14. kolejce powrócił na Stade Jules-Deschaseaux jako piłkarz Paris Saint Germain. Francuz, który zdobył w sobotnim meczu dwa gole (PSG wygrało z Le Havre 3:1) nie ukrywał, że zwycięstwo w tym meczu było dla niego niezwykle istotne.

- Wiedziałem, że nie będzie to dla nas łatwy mecz. Dzięki dobrej grze w pierwszej połowie zapewniliśmy sobie jednak przewagę, którą utrzymaliśmy później mimo słabszej postawy po przerwie. Cieszę się ze zwycięstwa. Nie martwię się też szczególnie o Le Havre, ponieważ wydaje mi się, że zespół ten zdoła się utrzymać w lidze - powiedział Hoarau.

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×