Towarzysko: Genialny Angel di Maria, efektowny rewanż Argentyny na Niemcach!

East News
East News

Argentyna efektownie pokonała Niemców w rewanżu za finał MŚ, a popis gry dał Angel di Maria. Udany debiut w roli selekcjonera Albicestes zaliczył były trener FC Barcelony, Gerardo Martino.

Reprezentacja Niemiec przystąpiła do rewanżu za finał mundialu w mocno przemeblowanym składzie zwłaszcza w formacji obronnej, gdzie szanse dostali aż trzej zawodnicy Borussii Dortmund: Kevin Grosskreutz, Matthias Ginter oraz Erik Durm. Kilka zmian w porównaniu do podstawowego zestawienia z mistrzostw świata przeprowadził również Gerardo Martino, a od pierwszego gwizdka wystąpił nieobecny w Brazylii Erik Lamela.

Pierwsza połowa przebiegła pod znakiem świetnej skuteczności Albicelestes i koszmarnych pudeł wracającego do drużyny narodowej Mario Gomeza. Wicemistrzowie świata zdobyli dwa gole, przy których kapitalnymi asystami popisał się Angel di Maria. Nowy nabytek Manchesteru United perfekcyjnie dograł do Sergio Aguero i Erika Lameli, którzy nie dali szans Manuelowi Neuerowi.
[ad=rectangle]
Niemcy nie prezentowali się źle w ataku, ale brakowało im zimnej krwi. Gomez mógł nawet skompletować nawet hat-tricka, jednak dwukrotnie w idealnych sytuacjach trafił w Sergio Romero, a tuż przed przerwą fatalnie skiksował i posłał piłkę obok słupka.

Drugą odsłonę piłkarze z Ameryki Południowej rozpoczęli od dwóch mocnych uderzeń. Najpierw ze świetnego dośrodkowania di Marii z rzutu wolnego skorzystał Federico Fernandez, a następnie bohater spotkania w Duesseldorfie uprzedził obrońców po otrzymaniu prostopadłego podania i technicznym strzałem pokonał Romana Weidenfellera.

Mistrzowie świata znaleźli się na łopatkach, ale nie zrezygnowali z ofensywnych prób i ostatecznie osiągnęli wynik, który nie jest dla nich kompromitujący. Jako pierwszy spośród Niemców na listę strzelców wpisał się Andre Schuerrle po rzucie rożnym, a wynik ustalił Mario Goetze przy pomocy stojącego na linii strzału Federico Fernandez. Niewiele do szczęścia zabrakło też Marco Reusowi, po uderzeniu którego futbolówka zatrzymała się na słupku.

Znacznie mniejszych emocji dostarczyła rywalizacja Anglików z Norwegami, w której debiut w narodowych barwach zanotowali pomocnik Aston Villa Fabian Delph i nowy nabytek Arsenalu Londyn Calum Chambers. Zespół Roya Hodgsona miał znaczną przewagę w posiadaniu piłki, ale długo nie potrafił sforsować linii obrony Wikingów.

Dopiero w 67. minucie Omar Elabdellaoui sfaulował w polu karnym Raheema Sterlinga, a jedenastki nie zmarnował nowy kapitan Synów Albionu Wayne Rooney. Wcześniej nie brakowało wiele, by to goście strzelili bramkę, ale bardzo dobrze na linii spisywał się czujny Joe Hart, który obronił dwa groźne uderzenia.

Warto dodać, że Niemcy i Anglicy już wkrótce rozpoczną zmagania w eliminacjach Euro 2016. Rywale biało-czerwonych w grupie 7 września podejmą Szkotów, zaś Rooney i spółka dzień później zmierzą się na wyjeździe ze Szwajcarami.

Wyniki środowych meczów towarzyskich z udziałem europejskich reprezentacji i uczestników MŚ:

Niemcy - Argentyna 2:4 (0:2)
0:1 - Aguero 20'
0:2 - Lamela 40'
0:3 - F. Fernandez 47'
0:4 - di Maria 50'
1:4 - Schuerrle 52'
2:4 - Goetze 78'

Składy:

Niemcy: Neuer (46' Weidenfeller) - Grosskreutz, Ginter, Hoewedes (77' Ruediger), Durm - Kroos (71' Rudy), Kramer - Schuerrle (57' Mueller), Draxler (33' Podolski), Reus - Gomez (57' Goetze).

Argentyna: Romero (80' Andujar) - Zabaleta (77' Campagnaro), Demichelis, F. Fernandez, Rojo - Biglia, Mascherano - Lamela (68' Gago), di Maria (86' Alvarez), Perez (46' A. Fernandez) - Aguero (84' Gaitan).

Skrót meczu, źródło: TVP S.A.

{"id":"","title":""}

Anglia - Norwegia 1:0 (0:0)
1:0 - Rooney (k.) 68'

Składy:

Anglia: Hart - Stones (81' Chambers), Jones, Cahill (84' Jagielka), Baines - Oxlade-Chamberlain (70' Delph), Henderson, Wilshere (70' Milner), Sterling - Rooney (70' Welbeck), Sturridge (89' Lambert).

Norwegia: Nyland - Elabdellaoui, Nordtveit, Forren, Linnes (36' Flo) - Skjelbred (69' M. Elyounoussi), Johansen, Jenssen (88' Pedersen), Daehli (58' Konradsen) - King (77' Nielsen), T. Elyounoussi (79' Kamara).

Rosja - Azerbejdżan 4:0 (3:0)
1:0 - Kierżakow 6'
2:0 - Kierżakow 12'
3:0 - Ignaszewicz 41'
4:0 - Granat 81'

Litwa - Zjednoczone Emiraty Arabskie 1:1 (1:0)
1:0 - Matulevicius 41'
1:1 - Sanqour 90+3'

Ukraina - Mołdawia 1:0 (0:0)
1:0 - Bezus 63'

Łotwa - Armenia 2:0 (1:0)
1:0 - Sabala 16'
2:0 - Sabala 75'

Dania - Turcja 1:2 (1:0)
1:0 - Agger (k.) 35'
1:1 - Sahan 55'
1:2 - Tufan 90+2'

Czechy - USA 0:1 (0:1)
0:1 - Bedoya 39'

Irlandia - Oman 2:0 (1:0)
1:0 - Doyle 20'
2:0 - Pierce 81'

Komentarze (16)
avatar
MATUCH
4.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Di Maria > Reus 
avatar
Krzaczus
4.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rewanż to dopiero może być na mundialu w Rosji .A narazie to Argentyna przegrała z Niemcami ważny mecz w finale o którym bedzie sie pamietać latami i wygrała mecz o pietruszke o którym nikt dłu Czytaj całość
-Matall-
4.09.2014
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Hah, Argentyna jak zwykle. Nie ma presji - jest gra. Jest presja i Argentyna się blokuje.
Żenada ;) 
avatar
drozdzu18
4.09.2014
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Szkoda, że w finale MŚ nie było takiego wyniku... 
wislok
3.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Oby podobnie grał w United. Jednak gry towarzyskiej nie nazywałbym rewanżem za finał MŚ. Żeby coś było rewanżem musi mieć odpowiednią wagę gatunkową. Raczej było widać,że zespoły grają na luzie Czytaj całość