Maciej Skorża obudzi potencjał Lecha Poznań? "Ma to, czego brakowało poprzedniemu sztabowi"

Jaki będzie Lech pod wodzą Macieja Skorży? Bartosz Bosacki uważa, że nowy szkoleniowiec spożytkuje swoje doświadczenie i w większym stopniu wykorzysta potencjał wicemistrza Polski.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
- Wiadomo, że każdego trenera bronią wyniki, więc Macieja Skorżę miarodajnie ocenimy najwcześniej za pół roku. Wydaje mi się jednak, że to dobry wybór władz klubu - stwierdził w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Bartosz Bosacki.Były piłkarz Kolejorza wyraził tę opinię również na podstawie osobistych kontaktów. - Miałem do czynienia z tym szkoleniowcem, gdy występowałem w reprezentacji, a on był asystentem Pawła Janasa. Wtedy - podobnie jak obecnie Mariuszowi Rumakowi - brakowało mu jeszcze doświadczenia, lecz od tego czasu pracował w wielu klubach, mając nierzadko trudne lub specyficzne warunki. Dotyczy to Groclinu Grodzisk Wlkp., Legii Warszawa i Wisły Kraków. Myślę, że bardzo dużo z tego wyniósł. Życzę mu jak najlepiej i trzymam za nieco kciuki. Wierzę, że wyciągnie z zespołu cały potencjał.
Bosacki jest zdania, że Maciej Skorża dobrał sobie właściwych współpracowników. - Zarówno Tomasz Rząsa, jak i Dariusz Żuraw mają ogromne doświadczenie z boiska, którego brakowało poprzedniemu sztabowi. To wbrew pozorom istotna kwestia - zaznaczył.

Były defensor Lecha nie ma wątpliwości, że obecny skład ekipy z Poznania stać na skuteczną walkę z Legią Warszawa o mistrzostwo Polski. - Kadra może nie jest przesadnie szeroka, ale myślę, że jest tam osiemnastka wartościowych piłkarzy, którzy są w stanie takiemu celowi podołać. Trzeba tylko poukładać drużynę i spożytkować jej potencjał. To właśnie najważniejsze zadanie dla nowego trenera - zakończył.

Tomasz Rząsa: Pracujemy na wielu płaszczyznach, ale nic nie zmieni się momentalnie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×