Franck Ribery i Robert Lewandowski szybko znaleźli wspólny język na boisku, a po towarzyskim turnieju Telekom Cup, który odbył się w końcówce lipca niemieckie media ogłosiły powstanie nowego duetu marzeń w Bayernie Monachium - "Riberowski". Przed meczami o punkty francuski skrzydłowy doznał jednak kontuzji i "Lewy" pozbawiony jego wsparcia w ostatnich tygodniach radził sobie przeciętnie. W czwartym oficjalnym występie zdobył w końcu gola, jednak nie zebrał najwyższych recenzji.
Od najbliższego pojedynku ligowego - zaplanowanego na 13 września meczu z VfB Stuttgart na Allianz Arena - dwie wielkie gwiazdy w talii Pepa Guardioli znów będą ze sobą współpracować. - Czuję się już dobrze i jestem gotowy do gry w sobotę. Liczę, że jak najszybciej wejdę w odpowiedni rytm - przyznaje na łamach Bildu Ribery, który wierzy, iż trener włączy go do podstawowego składu.
[ad=rectangle]
Bawarczycy przed końcem września rozegrają jeszcze aż sześć spotkań, a zatem Ribery będzie miał sporo okazji, by nabrać odpowiedniego tempa i powrócić do najwyższej formy. Francuz i debiutant Mehdi Benatia niemal na pewno wystąpią w sobotę, za to narzekający na urazy Xabi Alonso i Arjen Robben prawdopodobnie zostaną oszczędzeni przez Guardiolę. Katalończyk musi mieć na uwadze zbliżającą się potyczkę z Manchesterem City na inaugurację Ligi Mistrzów.