Dortmundczycy w czterech kolejnych meczach ligowych wywalczyli tylko jeden punkt! Po porażkach z Mainz (0:2) i Schalke (1:2) oraz remisie ze Stuttgartem (2:2) zespół Juergena Kloppa nie sprostał hamburczykom, którzy wcześniej nie mieli na koncie wygranego spotkania w Bundeslidze!
[ad=rectangle]
Borussia miała ogromne kłopoty ze stwarzaniem dogodnych sytuacji. Wicemistrzowie Niemiec koszmarnie prezentowali się zwłaszcza przed przerwą, natomiast w drugiej połowie kilka razy zdołali zmusić do wysiłku linię obrony HSV. Koniec końców, nie wykreowali ani jednej stuprocentowej okazji, by pokonać Jaroslava Drobnego. Groźnie strzelali wprawdzie Adrian Ramos, Pierre-Emerick Aubameyang czy Ciro Immobile, ale bez większych szans powodzenia.
W 35. minucie obronę BVB wymanewrował Nicolai Mueller i idealnie dograł do Pierre-Michela Lasoggi, któremu pozostało dopełnić formalności. W drugiej odsłonie rywalizacji ekipa Josefa Zinnbauera nastawiła się na grę z kontry i powinna podwyższyć prowadzenie. Zimnej krwi brakowało jednak Lewisowi Holtby'owi oraz Artiomowi Rudnevowi.
Zgodnie z przewidywaniami Bayern zdeklasował Hannover. Zespół z północy kraju kolejny raz beznadziejnie wypadł na Allianz Arena i nie sprawił kłopotów obrońcom tytułu. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski, który bezbłędnie unikał spalonego i znakomicie radził sobie w pojedynkach sam na sam z Ronem-Robertem Zielerem. Za pierwszym wykorzystał podanie Rafinhi, za drugim Xherdana Shaqiriego.
"Lewy" świetnie spisał się w sobotnie popołudnie, a równie korzystnie wypadł Arjen Robben. Holender był niezwykle aktywny i długo szukał drugiego trafienia. W końcu dopiął swego, a niewiele brakowało, by w końcówce skompletował hat-trick. Okazję do wpisania się po raz trzeci na listę strzelców miał także Lewandowski, lecz w 88. minucie jego próbę w wielkim stylu obronił Zieler. Odnotujmy, że całe zawody wśród gości rozegrał Artur Sobiech i przed przerwą przegrał pojedynek jeden na jeden z Manuelem Neuerem.
Na pozycję wicelidera wysunęli się piłkarze Hoffenheim, którzy zasłużenie ograli Schalke. Już po półgodzinie było 2:0 dla Wieśniaków, a jednego z goli zdobył były napastnik Koenigsblauen Adam Szalai. Podopieczni Markusa Gisdola nie wykorzystali kilku dogodnych okazji strzeleckich i w końcówce musieli drżeć o wygraną. Powód? Pomimo gry Schalke w osłabieniu, bramkę kontaktową zdobył Klaas-Jan Huntelaar. Eugen Polanski tradycyjnie wystąpił w pełnym wymiarze czasowym.
Bayer tylko zremisował na własnym terenie z Paderborn. Goście objęli prowadzenie wskutek koszmarnego błędu Bernda Leno, który wyszedł przed pole karne i... minął się z piłką! W drugiej połowie przy stanie 1:1 Aptekarze szukali zwycięskiego trafienia, jednak bramkę zdobył beniaminek - Moritz Stoppelkamp minął obrońcę oraz Leno i z ostrego kąta posłał piłkę do siatki. Punkt faworytowi uratował powołany przez selekcjonera na mecze z Polską i Irlandią Karim Bellarabi.
Werder i Freiburg pozostają bez zwycięstwa. Pojedynek w Bremie był interesującym widowiskiem, w którym obie ekipy miały okazję, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ludovic Obraniak znalazł się poza kadrą meczową Hanzeatów.
Wyniki sobotnich spotkań 7. kolejki Bundesligi:
Borussia Dortmund - Hamburger SV 0:1 (0:1)
0:1 - Lasogga 35'
Skład Borussii: Weidenfeller - Durm (68' Piszczek), Sokratis, Hummels, Schmelzer - Bender (46' Jojić), Kehl - Aubameyang, Kagawa, Grosskreutz (79' Immobile) - Ramos.
Bayern Monachium - Hannover 96 4:0 (3:0)
1:0 - Lewandowski 6'
2:0 - Robben 13'
3:0 - Lewandowski 38'
4:0 - Robben 79'
Skład Bayernu: Neuer - Rafinha, Benatia, Dante, Bernat - Lahm (75' Rode), Alaba, Alonso (82' Gaudino) - Robben, Shaqiri (60' Pizarro) - Lewandowski.
Werder Brema - SC Freiburg 1:1 (1:1)
0:1 - Darida (k.) 8'
1:1 - di Santo 31'
Bayer Leverkusen - SC Paderborn 07 2:2 (1:1)
0:1 - Koc 20'
1:1 - Bender 42'
1:2 - Stoppelkamp 87'
2:2 - Bellarabi 90'
Czerwona kartka: Bakalorz /72'/ (Paderborn).
TSG 1899 Hoffenheim - Schalke 04 Gelsenkirchen 2:1 (2:0)
1:0 - Elyounoussi 13'
2:0 - Szalai 29'
2:1 - Huntelaar 83'
Czerwona kartka: Matip /75' za drugą żółtą/ (Schalke).
{"id":"","title":""}
Źródło: Foto Olimpik/x-news