Tadeusz Gapiński przestał być kierownikiem Widzewa

Jak donosi Przegląd Sportowy, właściciel Widzewa, Sylwester Cacek stracił zaufanie do kierownika zespołu, Tadeusza Gapińskiego, i odsunął go od pracy z zespołem. Według nieoficjalnych informacji, taka decyzja może mieć związek z aferą korupcyjną.

"Tadeusz Gapiński - człowiek związany z Widzewem już od ponad 30 lat traci funkcję, ponieważ nie może pogodzić klubowych zajęć z obowiązkami łódzkiego radnego" - tak brzmi oficjalny komunikat w tej sprawie.

Tymczasem sam Gapiński w rozmowie z Przeglądem Sportowym wskazuje na inne przyczyny utraty przez niego funkcji kierownika drużyny. - Pan Cacek nigdy w rozmowie w cztery oczy nie zarzucił mi korupcji. W grudniu we wrocławskiej prokuraturze złożyłem w sprawie korupcji zeznania, ale nikt mi zarzutów nie postawił. Nadskakiwałem sędziom, bo inni robili to samo. Chodziło o wyrównanie szans, o to, żeby patrzyli na nas tak samo, jak na pozostałe drużyny - stwierdził.

Komentarze (0)