Spośród topowych europejskich reprezentacji o stawkę w sobotę powalczą tylko Niemcy. Zespół Joachima Loewa będzie rywalizował na Stadionie Narodowym w Warszawie bez wielu czołowych zawodników, w tym Mesuta Oezila, Bastiana Schweinsteigera, Samiego Khediry i Marco Reusa.
Mimo licznych osłabień mistrzowie świata są uważani za faworyta pojedynku z biało-czerwonymi. Polska od dłuższego czasu pozostaje bowiem bez zwycięstwa w pojedynkach o punkty z czołowymi zespołami rankingu FIFA. W ostatnich latach nasza drużyna potrafiła wygrywać jedynie ze słabeuszami, a wymagającego przeciwnika ostatni raz pokonała w październiku 2008 roku (2:1 z Czechami).
[ad=rectangle]
Niemcy nie kryją obaw przed Robertem Lewandowskim, który od kilku lat jest uważany za najlepszego snajpera Bundesligi. "Jogi" określa gwiazdę Bayernu mianem napastnika kompletnego, natomiast Manuel Neuer przyznaje, iż "Lewy" jest zdeterminowany, by przynajmniej raz wpisać się na listę strzelców. Nasi zachodni sąsiedzi żałują, że nie dysponują piłkarzem pierwszej linii tej klasy co Lewandowski, a Loew na szpicy najpewniej Mario Goetze w roli "fałszywej dziewiątki".
Dwa pozostałe pojedynki grupy D powinny okazać się jednostronnymi widowiskami. Irlandczycy ugoszczą bowiem uczący się dopiero profesjonalnego futbolu Gibraltar, za to Szkoci zagrają ze słabą kadrowo Gruzją. Drużyna Gordona Strachana musi jednak wykazać się czujnością, ponieważ Irlandczycy pokonali we wrześniu przeciwnika z Kaukazu tylko 2:1 po golu zdobytym w 90. minucie.
Na wpadkę nie powinna pozwolić sobie Grecja, która przed miesiącem nie sprostała na własnym terenie Rumunii. Kadrowiczów Claudio Ranieriego czeka wymagające zadanie w wyjazdowym spotkaniu z Finlandią. Pod ścianą znajdują się również Węgrzy po domowej porażce z Irlandią Północną. Niewiele wskazuje jednak na to, by Madziarzy mieli wywalczyć w spotkaniu z Rumunią chociaż jedno "oczko".
Do ciekawych pojedynków dojdzie w silnie obsadzonej grupie I. Serbowie rozpoczną zmagania od meczu z Armenią, w której zabraknie narzekającego na uraz Henricha Mchitarjana, z kolei Duńczycy zmierzą się z sensacyjnym pogromcą Portugalii - Albanią.
Seleccao, których selekcjonerem od kilkunastu dni jest Fernando Santos (zajął miejsce zdymisjonowanego Paulo Bento), tym razem będą pauzować w eliminacjach, ale według nowych zasad są zobowiązani rozegrać mecz towarzyski z gospodarzem Euro 2016. Spotkanie w Saint-Denis zapowiada się niezwykle interesująco, zwłaszcza że na murawie powinien pojawić się Cristiano Ronaldo. Portugalczycy w tyłach głowy z pewnością będą mieć jednak zaplanowany na wtorek ważny pojedynek o punkty z Danią.
Do francuskiej kadry po dłuższej przerwie powraca imponujący formą Andre-Pierre Gignac z Olympique Marsylia i niewykluczone, że zajmie w linii ataku miejsce Karima Benzemy. 29-latek w tym sezonie zdobył już dziewięć goli w Ligue 1! Zabraknie natomiast Laurenta Koscielnego, który nabawił się urazu. Co ciekawe, obie drużyny poprzednio zmierzyły się w 2006 roku w półfinale niemieckiego mundialu. Wówczas 1:0 zwyciężyli Trójkolorowi, a bramkę strzelił Zinedine Zidane.
Program sobotnich spotkań 2. kolejki eliminacji Euro 2016:
Armenia - Serbia, godz. 18.00
Irlandia - Gibraltar, godz. 18.00
Rumunia - Węgry, godz. 18.00
Szkocja - Gruzja, godz. 18.00
Polska - Niemcy, godz. 20.45
Finlandia - Grecja, godz. 20.45
Irlandia Północna - Wyspy Owcze, godz. 20.45
Albania - Dania, godz. 20.45
Mecz towarzyski:
Francja - Portugalia, godz. 20.45