Ryszard Tarasiewicz: Może być trochę piłkarskich szachów
- Myślę, że wynika to z tego, że boimy się stracić bramki - mówi o błędach swoich obrońców trener Korony. Czy podczas pojedynku z Niebieskimi kielczanom uda się w końcu uniknąć wpadek?
Swoją kolejną szansę od pierwszej minuty otrzyma Olivier Kapo. Francuz przed tygodniem zdobył premierowego gola w T-Mobile Ekstraklasie, zbierając za występ pochlebne recenzje. - W tym tygodniu bardzo dobrze wygląda i oczekuję od niego takiej samej postawy, a prawdę mówiąc czuję, że będzie lepiej - powiedział "Taraś".
W 13. kolejce rywalem kielczan będzie Ruch, czyli drużyna o takim samym dorobku punktowym, która po tym jak zwolnionego niedawno Jana Kociana zastąpił Waldemar Fornalik zrobi wszystko, aby wrócić na właściwe tory. - Tacy zawodnicy jak Zieńczuk, Surma, Malinowski w najważniejszych momentach nie stracą głowy, trzeba uważać na też Kuświka. Szczególnie na początku meczu mogą być momenty, kiedy nie będziemy mogli zrobić różnicy pod względem technicznym. Wtedy właśnie na 10-15 minut musimy zapomnieć o słowie piłka nożna i zrobić różnicę fizycznie.Mecz przy Cichej sędziować będzie Paweł Gil, co nie jest bez znaczenia dla Korony, ponieważ to właśnie o tym arbitrze Ryszard Tarasiewicz powiedział w sierpniu, że nie poda mu więcej ręki. - Myślę, że pan sędzia będzie troszeczkę bardziej skupiony i nie będzie bardziej spięty niż piłkarze na boisku - stwierdził.