Robert Podoliński: Szanujemy to 1:0

- Bardzo szanujemy to 1:0 - mówi po niedzielnym meczu 14. kolejki T-ME z Zawiszą Bydgoszcz trener Cracovii Robert Podoliński.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Zwycięstwo krakowianom zapewnił w 56. minucie gry Deniss Rakels, który sfinalizował wyprowadzony przez Marcina Budzińskiego kontratak. Swoją rolę w odniesieniu zwycięstwa miał też Krzysztof Pilarz, który wykonał cztery interwencje na najwyższym poziomie, broniąc w sytuacjach, w których nikt nie mógłby mieć do niego pretensji o kapitulację.
- To był mecz z gatunku tych, które musieliśmy wygrać i wygraliśmy - to jest chyba całe podsumowanie - mówi opiekun Pasów i dodaje: - Borykaliśmy się w tygodniu z problemami kadrowymi. Po słabym, ale zwycięskim meczu Pucharu Polski, w którym graliśmy aż 120 minut, należy się szacunek zawodnikom, którzy byli na boisku, bo wybiegali to spotkanie.

Zwycięstwo z Zawiszą było czwartym z rzędu Cracovii przed własną publicznością. W siedmiu domowych meczach Pasy zdobyły 15 z 21 możliwych do zdobycia punktów. Z kolei na wyjazdach krakowianie sięgnęli tylko po 2 z 21 punktów. Skąd ten rozdźwięk?

- Warto zwrócić uwagę na to, jakim składem ostatnio dysponujemy. U siebie jesteśmy niepokonani, a w czterech ostatnich meczach straciliśmy tylko jedną bramkę. Na wyjazdach musi poprawić się skuteczność - mówi Podoliński.

Kałuży 1 niezdobyte! Zawisza znów wraca na tarczy! - relacja z meczu Cracovia - Zawisza Bydgoszcz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×