Grzegorz Bonin: Czujemy straszny niedosyt
Zawodnicy Górnika Łęczna mają czego żałować. W piątkowy wieczór przez większą część czasu dominowali nad Piastem Gliwice, ale ostatecznie bramki nie zdobyli.
Przez wielu beniaminek był skazywany na pożarcie. Wszak Piast Gliwice w dwóch ostatnich meczach zdobył aż dziewięć bramek. - Gdy Lech Poznań był rozpędzony pojechaliśmy do niego na wyjazd i gospodarze wielu sytuacji nie mieli. Gra się więc tak, jak przeciwnik pozwala. My Piastowi na dużo nie pozwoliliśmy, ale sami również do siatki nie trafiliśmy - skomentował były zawodnik Pogoni Szczecin czy Górnika Zabrze.
Runda jesienna dobiegła końca. Wprawdzie ligowcy w tym roku jeszcze zagrają, ale spotkanie te będą rozgrywane awansem. Czy gracze Górnika są więc zadowoleni z minionej rundy? - Na pewno nie jesteśmy zadowoleni. Punktów mogliśmy mieć zdecydowanie więcej, ale już wcześniej mówiłem, że o wszystkim decydować będą niuanse. Również o tym kto będzie w górnej, a kto w dolnej ósemce. Póki co te niuanse decydują o naszej pozycji - zakończył Grzegorz Bonin.
Dobra pierwsza, słaba druga połowa i bez bramek w Gliwicach - relacja z meczu Piast Gliwice - Górnik Łęczna