Bayern w sezonach 2012/2013 i 2013/2014 zwyciężał we Frankfurcie tylko po 1:0. Tym razem drużyna Pepa Guardioli nie musiała drżeć o komplet punktów do końcowego gwizdka, jakkolwiek nie rozegrała rewelacyjnego spotkania. W pierwszej połowie najwięcej było fauli i ofsajdów, co nie wpływało korzystnie na obraz meczu. Jedynego gola zdobył Thomas Mueller, który na raty wykorzystał centrę Francka Ribery'ego. Odnotujmy, że do Francuza kapitalnie podał w tej sytuacji Robert Lewandowski.
Bawarczycy przed przerwą jeszcze tylko za sprawą "Lewego" mogli podwyższyć prowadzenie, jednak Polakowi w dogodnej pozycji odskoczyła piłka. Ośmielone dość bierną postawą przyjezdnych Orły zaatakowały, ale Manuel Neuer poradził sobie z groźną centrą Harisa Seferovicia oraz mocnym strzałem Alexandra Meiera z rzutu wolnego.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron rywalizacja była dość wyrównana, a ekipa Thomasa Schaafa momentami w niczym nie ustępowała obrońcy tytułu. Bayern nie kreował zbyt wielu sytuacji (po "główce" Lewandowskiego świetnie interweniował Felix Wiedwald), lecz w odpowiednim momencie przyśpieszył i pozbawił gospodarzy złudzeń. Hat-trick skompletował Mueller, najpierw wykorzystując świetną akcję Philippa Lahma i Ribery'ego, a następnie idealnie dogranie Mario Goetzego.
W końcówce miejscowi bronili się rozpaczliwie, a wynik ustalił rezerwowy Xherdan Shaqiri, zmieniając tor lotu piłki po uderzeniu Sebastiana Rode. Pomocnik pozyskany przez Bayern z Eintrachtu został powitany przez fanów Commerzbank-Arena gwizdami, co jednak nie przeszkodziło mu w udanym występie.
Znakomite widowisko zobaczyli kibice na Rhein-Neckar Arena, gdzie zawitał beniaminek z Kolonii. Hoffenheim szybko wyszło na prowadzenie, ale w 5. minucie debiutanckiego gola w Bundeslidze strzelił Paweł Olkowski. Reprezentant Polski oddał mierzony strzał z 17 metrów i nie dał szans Oliverowi Baumannowi. Przyjezdni objęli prowadzenie po cudownym uderzeniu Matthiasa Lehmanna z rzutu wolnego, by kilka chwil później prowadzić już 3:1. Tym razem Olkowski wystąpił w roli asystenta, wymieniając piłkę Anthony'm Ujahem.
Wieśniaki nie poddały się i za sprawą Roberto Firmino jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. W drugiej odsłonie rywalizacji emocji było nieco mniej i padł tylko jeden gol. Zdobył go kapitalnie dysponowany Olkowski, posyłając piłkę z 20 metrów tuż przy słupku. Baumann podjął próbę interwencji, ale był bezradny. Odnotujmy, że przez 61 minut na murawie przebywał Adam Matuszczyk, natomiast kontuzjowany Sławomir Peszko znalazł się poza kadrą meczową. Wśród gospodarzy z kolei całe zawody rozegrał Eugen Polanski.
Schalke 04 zmieniło trenera, ale wciąż gra bardzo nierówno. W sobotę zespół Roberto Di Matteo uległ Freiburgowi, który mógł fetować premierową wygraną na własnym terenie w bieżących rozgrywkach. W pierwszej połowie Koenigsblauen ambitnie walczyli i mieli spore pretensje do arbitra o niekorzystne decyzje, natomiast po zmianie stron oddali pole przeciwnikowi. Ralf Faehrmann skapitulował po strzale Christiana Guentera i ładnym uderzeniu Jonathana Schmida z powietrza.
Kolejna wpadka przytrafiła się piłkarzom z Leverkusen. Bayer rozegrał tym razem niezłe zawody, lecz bił głową w mur i nie przedarł się przez szczelne zasieki obronne drużyny z Moguncji. Dwoił i troił się Hakan Calhanoglu wspierany przez Karima Bellarabiego, ale Loris Karius zachował czyste konto. Zwłaszcza przed przerwą nie popisał się będący bez formy Stefan Kiessling, który marnował dogodne sytuacje. Sebastian Boenisch cały pojedynek obejrzał z ławki rezerwowych, a na jego pozycji operował Brazylijczyk Wendell.
FC Augsburg jako jedyny zespół nie podzielił się jeszcze punktami z rywalem. W sobotę podopieczni Markusa Weinzierla z łatwością ograli osłabiony SC Paderborn w dużej mierze dzięki skuteczności Tobiasa Wernera. 29-letni pomocnik zamienił na gole podania Halila Altintopa i Paula Verhaegha oraz asystował przy trafieniu Jana-Ingwera Callsen-Brackera.
Wyniki sobotnich spotkań 11. kolejki Bundesligi:
Eintracht Frankfurt - Bayern Monachium 0:4 (0:1)
0:1 - Mueller 22'
0:2 - Mueller 64'
0:3 - Mueller 67'
0:4 - Shaqiri 86'
Składy:
Eintracht: Wiedwald - Chandler, Anderson, Russ, Oczipka - Medojević, Hasebe (90' Ignjovski) - Aigner (82' Piazon), Stendera (68' Kittel), Seferović - Meier.
Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Dante, Bernat - Lahm (72' Rode), Alonso - Mueller, Goetze, Ribery (76' Shaqiri) - Lewandowski (68' Robben).
SC Freiburg - Schalke 04 Gelsenkirchen 2:0 (1:0)
1:0 - Guenter 22'
2:0 - Schmid 68'
Bayer Leverkusen - FSV Mainz 0:0
TSG 1899 Hoffenheim - 1.FC Koeln 3:4 (3:3)
1:0 - Szalai 2'
1:1 - Olkowski 5'
1:2 - Lehmann 12'
1:3 - Ujah 35'
2:3 - Firmino 39'
3:3 - Firmino 45'
3:4 - Olkowski 83'
FC Augsburg - SC Paderborn 07 3:0 (1:0)
1:0 - Werner 7'
2:0 - Werner 47'
3:0 - Callsen-Bracker 69'
tyle :)
coys