W sobotę bytomianie zrewanżowali się Piastowi za porażkę sprzed trzech tygodni. Po bramce Tomasza Owczarka pokonali gliwiczan 1:0. - To był dobry rewanż z naszej strony. Chcieliśmy zakończyć rundę u siebie zwycięstwem, zdobyciem trzech punktów. Udało się. Mamy 21 punktów, więc wiosna powinna być spokojna - powiedział Peter Hricko w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
W konfrontacji z beniaminkiem Polonia mogła się pokusić o zdobycie większej liczby bramek, ale na jej drodze stawał świetnie dysponowany tego dnia golkiper gliwiczan - Grzegorz Kasprzik. - Szkoda, że się nie udało zdobyć więcej bramek. Mogliśmy wygrać nawet 3:0, ale liczy się zwycięstwo. To tylko 1:0, ale trzy punkty zostały w Bytomiu - zauważył Słowak.
Zwycięstwo nad Piastem dała Polonii bramka zdobyta po rzucie karnym. Strzał Tomasza Owczarka obronił co prawda bramkarz Piastunek, ale wobec dobitki tego piłkarza był już bez szans. - Taka jest piłka. Czasami tracimy punkty w ostatnich minutach meczu. Teraz zdobywamy po rzucie karnym, po szczęśliwej dobitce - stwierdził defensor. - Tydzień temu przegraliśmy tu z ŁKS-em Łódź. Analizowaliśmy jednak to spotkanie i teraz wygraliśmy już z Piastem - dodał.
Przed zespołem z Bytomia jeszcze jedno spotkanie tej jesieni. Polonia wybiera się do jaskini lwa na starcie z Lechem Poznań. - Na pewno o punkty będzie bardzo trudno, ale jak już pokazaliśmy z Lechem i z Legią u siebie, możemy powalczyć. To są mecze, w których nie mamy nic do stracenia - powiedział Hricko. Motywacji podopiecznym Marka Motyki na pewno nie zabraknie. - Na mecze z takimi zespołami jak Lech czy Legia nie trzeba nikogo specjalnie motywować. Motywuje już sam fakt, że zmierzymy się z Lechem czy z Legią - zauważył.
Polonia za tydzień zamierza sprawić kolejną już w tym sezonie niespodziankę. Peter Hricko nie ma wątpliwości, że w Poznaniu wszystko jest możliwe. - Jedziemy do Poznania po trzy punkty. Nie mamy nic do stracenia. Chcemy sprawić niespodziankę - zapowiedział defensor.
Nawet ewentualna porażka nie zatrze jednak dobrego wrażenia, jakie tej jesieni pozostawiła po sobie drużyna z Bytomia. Polonia ma sporą przewagę nad pozycjami zagrożonymi spadkiem i na razie nie musi się martwić o swoją przyszłość. - Nikt się nie spodziewał, że zdobędziemy tyle punktów, ale mamy ich już 21 i możemy spokojnie przygotowywać się do meczów, które czekają nas wiosną - zakończył Słowak.