UEFA wszczęła przeciwko Legii postępowanie dyscyplinarne w związku zakłóceniem porządku, aktami wandalizmu, użyciem środków pirotechnicznych oraz przede
wszystkim zachowaniem rasistowskim, jakiego w czasie spotkania z Lokeren dopuścili się kibice mistrzów Polski
Komitet Dyscyplinarny UEFA postanowił, że Legia będzie musiała rozegrać dwa domowe mecze Ligi Europejskiej bez udziału publiczności. Ponadto kibice Wojskowych nie będą mogli uczestniczyć w meczach wyjazdowych do końca bieżącej edycji rozgrywek. Na klub nałożono też 105 tys. euro kary.
[ad=rectangle]
Biuro prasowe Legii poinformowało o szczegółach sankcji. Stołeczny klub został ukarany:
- za zachowania rasistowskie: nakazem rozegrania dwóch kolejnych meczów w rozgrywkach UEFA bez udziału publiczności
- za zamieszki na stadionie: karą 80 tys. euro
- za użycie pirotechniki: karą 20 tys. euro
- za inne akty wandalizmu: karą 5 tys. euro
- zakazem dystrybuowania wśród kibiców Legii Warszawa biletów na mecze wyjazdowe Ligi Europejskiej UEFA
- nakazem rozliczenia się z KSC Lokeren OV ze wszystkich strat spowodowanych przez kibiców Legii Warszawa
Legia została zobligowana do zapłaty wszystkich ww. kar w ciągu 90 dni od wydania decyzji.
Pierwsza część kary oznacza, że Legia zagra przy pustych trybunach nie tylko w 6. kolejce fazy grupowej, gdy gościć będzie Trabzonspor, ale bez udziału publiczności rozegra też jedno ze spotkań 1/16 finału. 105 tys. euro grzywny to natomiast nie jedyna finansowa konsekwencja zachowania kibiców Legii. Jak zdradził we wtorek na łamach Super Expressu współwłaściciel klubu Dariusz Mioduski, zamknięcie PEPSI Areny to co najmniej 1,5 mln zł straty.
- Do tego dochodzi odstraszenie potencjalnych sponsorów, straty wizerunkowe. Powiem tak: jeden mecz bez kibiców to jeden Ondrej Duda mniej, bo przecież pozyskaliśmy go za mniej więcej taką kwotę. Ci ludzie muszą w końcu zrozumieć, że wydając pieniądze na kary, nie będziemy w stanie przeznaczyć odpowiednio dużo na pozyskiwanie piłkarzy. Robimy wszystko, aby Legia była coraz lepszym klubem, ale po raz kolejny zadano nam cios, który hamuje nasz rozwój - stwierdził Mioduski.
{"id":"","title":""}
Źródło: Agencja TVN/x-news
Klub z Łazienkowskiej 3 otrzymał potężne ciosy finansowe i wizerunkowe, ale UEFA wcale nie sięgnęła po narzędzie ostateczne. Regulamin dyscyplinarny UEFA zakłada trzystopniowy zestaw kar za wykroczenia, a na Wojskowych za zachowanie kibiców UEFA nałożyła już kary I i II poziomu polegające na zamknięciu części stadionu, całego obiektu i wysokiej grzywnie. Trzeci stopień kar zakłada rozegranie większej liczby meczów przy pustych trybunach, walkower, a nawet wykluczenie z rozgrywek. UEFA sięgnęła po pierwszą z możliwości.
- Kara jest dotkliwa i boli. Mecze bez udziału publiczności to kilkaset tysięcy złotych straty, jeśli nie więcej. W jakimś zakresie będziemy starali się o to, by kara drugiego meczu była w zawieszeniu - poinformował na antenie Tok FM prezes Legii Bogusław Leśnodorski.