W najciekawiej zapowiadającym się starciu 15. kolejki Primera Division Atletico Madryt przyjęło Villarreal. Obie ekipy w ostatnich swoich 6 meczach zanotowały po 5 zwycięstw i remisie. Do składu mistrzów Hiszpanii po kontuzji powrócił Joao Miranda i trener Diego Simeone pierwszy raz od miesiąca mógł postawić na swoją idealną jedenastkę.
[ad=rectangle]
Spotkanie było żywe i szybkie, ale na pierwszy celny strzał trzeba było czekać ponad pół godziny, kiedy to silne uderzenie Tiago Mendesa z problemami sparował Sergio Asenjo. Pod koniec I połowy coraz więcej pracy miał arbiter, gdyż piłkarze nie przebierali w środkach i co chwilę przerywali grę faulami.
Sędzia po raz pierwszy ze złej strony pokazał się tuż przed zmianą stron, kiedy to nie zauważył ewidentnej ręki w polu karnym w wykonaniu Gabiego. Po przerwie do odważniejszych ataków ruszyły Żółte Łodzie Podwodne, ale z minuty na minutę inicjatywę zaczęli przejmować mistrzowie Hiszpanii. W 58. minucie trafili nawet do siatki, jednak arbiter popełnił drugi fatalny błąd i uznał, że przed strzałem Mario Mandzukić sfaulował Mario Gaspara Pereza.
Od tej pory Los Colchoneros mieli spore problemy z przedostaniem się pod pole karne, a goście starali się wyprowadzać błyskawicznie kontrataki. Jeden z nich zakończył się bramką - po zagraniu wprowadzonego Moi Gomeza kapitalnym zwodem Diego Godina minął Luciano Vietto i pewnym strzałem z linii pola karnego trafił do siatki.
Atletico nie miało już czasu na skuteczną odpowiedź i w Primera Division na Vicente Calderon przegrało pierwszy raz od... 12 maja 2013 roku, kiedy to lepsza okazała się FC Barcelona. Od tego czasu aktualni mistrzowie Hiszpanii rozegrali 27 meczów, 6 z nich zremisowali i 21-krotnie wygrywali. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie rozgrywki, poprzednio gospodarze na Vicente Calderon polegli 11 lutego tego roku z Realem Madryt w Pucharze Króla. Później 17-krotnie wygrywali i 4 razy remisowali.
Po 15. kolejkach podopieczni Diego Simeone mają 7 punktów straty do lidera Realu Madryt, z kolei Villarreal traci tylko 3 oczka do czwartej Sevilli.
W derbach Basków na remis. Carlos Vela błyskawicznie wyprowadził Real Sociedad na prowadzenie, a dopiero po godzinie wyrównał Oscar de Marcos. Podopieczni Davida Moyesa grali w samej końcówce meczu w przewadze, ale nie potrafili udokumentować jej zwycięskim golem.
Atletico Madryt - Villarreal CF 0:1 (0:0)
0:1 - Vietto 84'
Składy:
Atletico Madryt: Moya - Juanfran, Miranda, Godin, Siqueira - Gabi (70' Cerci), Tiago, Koke, Turan (76' Suarez) - Raul Garcia (63' Griezmann), Mandzukić.
Villarreal CF: Asenjo - Mario, Gabriel, Victor Ruiz, Jaume Costa - Bruno Soriano, Trigueros (63' Pina), Jonathan dos Santos, Czeryszew - Uche (66' Moi Gomez), Vietto (89' Rukavina).
Żółte kartki: Turan, Mandzukić, Juanfran, Koke (Atletico) oraz Uche, Dos Santos, Trigueros (Villarreal).
Real Sociedad - Athletic Bilbao 1:1 (1:0)
1:0 - Vela 2'
1:1 - De Marcos 61'
Czerwona kartka: Laporte /80, za drugą żółtą/ (Athletic).
Twierdza Vicente Calderon padła. Niesamowite, że dopiero 14 grudnia i to z takim rywalem... Barca, Real, Chelsea bezskute Czytaj całość