Serbski karateka wzmocni Legię Warszawa?

Świetna debiutancka runda Miroslava Covilo w T-Mobile Ekstraklasie nie uszła uwadze mocniejszych od Cracovii klubów - Pasy mogą stracić 28-letniego Serba na rzecz Legii Warszawa.

Miroslav Covilo trafił do Pasów w sierpniu na zasadzie wolnego transferu z FC Koper. Krakowskiemu klubowi polecił go pracujący dla Borussii Dortmund w roli skauta Artur Płatek, który przyjaźni się z trenerem Cracovii Robertem Podolińskim. Co ciekawe, od stycznia Serb mógł być graczem poznańskiego Lecha, ale władzom Kolejorza nie udało się dojść do porozumienia z FC Koper w sprawie warunków odstępnego - wicemistrz Słowenii żądał za niego ok. 300 tys. euro. Siedem miesięcy później 28-latek trafił pod Wawel na zasadzie wolnego transferu po tym, jak udało mu się rozwiązać umowę z klubem.
[ad=rectangle]

Defensywny pomocnik z miejsca stał się podstawowym graczem Cracovii. Statystyki mówią, że mogący się pochwalić czarnym pasem karate Covilo jest najlepiej grającym w powietrzu graczem T-Mobile Ekstraklasy. Pojedynki główkowe przegrane przez Serba można policzyć na palcach jednej ręki, a równie dobrze radzi sobie też na parterze - zarówno z piłką, jak i w jej odbiorze.

Świetna jesienią gra 28-latka (trafił do "11" rundy wg SportoweFakty.pl) nie uszła uwadze Legii Warszawa, która zamierza sprowadzić go na Łazienkowską 3. Mistrzowie Polski w styczniu mogą stracić na rzecz Arsenalu Londyn dobrze zapowiadającego się Krystiana Bielika, a w czerwcu wygasa kontrakt Helio Pinto i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie przedłużony, a to oznacza, że w środku pola Henning Berg zostałby tylko z "gołą" parą: Ivica Vrdoljak-Tomasz Jodłowiec.

Covilo inkasuje w Krakowie ok. 10 tys. euro miesięcznie. W Legii mógłby liczyć na wyższe zarobki i możliwość gry o wyższe cele. Poza tym polityka transferowa krakowskiego klubu zakłada, że nie ma zawodnika nie na sprzedaż. Kontrakt Serba z Pasami wygasa w czerwcu 2016 roku, więc Pasy mogłyby liczyć na większy - choć niewiele - zarobek niż na sprzedanym rok temu do KV Mechelen Milosu Kosanoviciu, za którego Belgowie zapłacili ok. 150 tys. euro. Ewentualnie w ramach części rozliczenia pod Wawel mogliby trafić Arkadiusz Piech lub Igor Lewczuk, których trener Podoliński chętnie widziałby w swoim zespole.

Komentarze (9)
avatar
Kazik Anhalt
21.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oddać pasom Piecha, Lewczukowi dać jeszcze szansę bo ładnie zaprezentował się w meczu z Trabzonsporem 
DexterCK
21.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę że sezon ogórkowy wystartował na dobre 
Grzmotu BKS
21.12.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Skąpstwo Rutkowskiego teraz zaszkodzi Lechowi. :) 
kaszqty
21.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem. Czemu Legia, mimo, że ma pieniądze, nie kupi żadnego zawodnika z jakimś znanym nazwiskiem ? Chyba to nie problem dla Legii, kupić jednego zawodnika za 10 milionów i oplacać go prz Czytaj całość