Paul Pogba był już zawodnikiem Manchesteru United jako nastolatek. Trafił do akademii 20-krotnego mistrza Anglii jesienią 2009 roku, a okoliczności jego przenosin z La Havre były głośno komentowane we Francji. Już wówczas uznawano go za wielki talent i powoływano do juniorskich reprezentacji narodowych. Pogba spędził w Manchesterze blisko trzy lata, grał głównie na zapleczu pierwszego zespołu. Alex Ferguson stopniowo jednak wprowadzał swojego podopiecznego i pozwolił mu zadebiutować zarówno w Premier League, jak i w europejskich pucharach.
[ad=rectangle]
Latem 2012 roku Pogba odmówił podpisania nowego kontraktu z angielskim klubem i przez Fergusona był publicznie żegnany cierpkimi słowami. Przeniósł się do Juventusu Turyn, gdzie występuje do dziś. Teraz Manchester United pod wodzą nowego menedżera Louisa van Gaala chce ponownie sięgnąć po pomocnika. Holender jest gotowy przeznaczyć na ten transfer gigantyczną sumę - 77 milionów funtów. Media informują, że Pogba znalazł się na "szczycie listy życzeń" van Gaala.
Juventus Turyn ma prawo stawiać wysokie wymagania finansowe, ponieważ 21-latek przedłużył kontrakt z mistrzem Włoch do 2019 roku i jest w tym zespole pierwszoplanową postacią. Gra regularnie, zbliża się do stu oficjalnych występów i jako zawodnik tego klubu wyjechał na mundial w Brazylii. Ponadto zainteresowanie pozyskaniem Pogby wyrażają także inne ekipy z Premier League.
W razie transferu media wskazują już następcę Francuza w Turynie. To filigranowy wychowanek Pescary Marco Verratti. Reprezentant Włoch przeniósł się w 2012 roku do Paris Saint-Germain. Kreatywny pomocnik dał do zrozumienia, że chętnie wróciłby do ojczyzny.