Paweł Golański: Nie chcę, aby Korona skończyła jak ŁKS
- To nie jest jakiś malutki klubik, tylko klub z tradycjami, od wielu lat grający w ekstraklasie - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl kapitan złocisto-krwistych. Czy Korona uniknie upadku?
Według różnych informacji klub ze Ściegiennego zalega zawodnikom od 2,5 do nawet 4 milionów złotych. W grę wchodzą tutaj wypłaty za dwa miesiące i premie za cały poprzedni sezon. - Są dosyć duże zaległości i jeżeli miasto nie przyzna tych pieniędzy, to Korony nie będzie stać, aby dalej funkcjonowała - nie ukrywa 32-latek.
Choć "Golo" podkreśla, że jest optymistą, to bierze także pod uwagę kolejną odmowną decyzję radnych. - To może być ten przysłowiowy gwóźdź do trumny, a więc koniec piłki nożnej w Kielcach. Oczywiście mamy tego świadomości i osoby, które są decyzyjne w tej kwestii również powinny wziąć pod uwagę taki scenariusz. Mogę mieć tylko nadzieję i przekazać gorący apel od wszystkich osób związanych z Koroną Kielce, aby ten klub dalej istniał - zakończył.