Primera Division: Królewscy nie pozostawili złudzeń. O kryzysie nie ma mowy

East News
East News

Piłkarze Realu Madryt wrócili na ścieżkę zwycięstw i po dwóch porażkach z rzędu, pewnie pokonali Espanyol Barcelona 3:0. Łupem bramkowym podzielili się James Rodriguez, Gareth Bale i rezerwowy Nacho.

W tym artykule dowiesz się o:

Od pierwszych minut w poczynaniach Realu można było dostrzec wielką ochotę do gry. Królewscy szybko pragnęli wymazać z pamięci kibiców ostatnie dwa niepowodzenia i ta sztuka im się udała.

W 12. minucie Gareth Bale mądrze przerzucił ciężar gry na lewą stronę boiska. Futbolówka zmierzała do Cristiano Ronaldo ale ten jej nie przyjmował, natychmiastowo zagrywając na wolne pole. Do wyłożonej piłki doskoczył James Rodriguez i strzelił do siatki na 1:0.
[ad=rectangle]
W 28. minucie Rafael Fuentes faulował Isco, a do piłki, oddalonej około 25 metrów od bramki, podszedł Bale. Walijczyk uderzył wręcz perfekcyjnie, mocno, nad murem. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w sieci obok patrzącego na wszystko Kiko Casillę. Real atakował, ale goli w pierwszej połowie już nie oglądano.

Pierwsze minuty drugiej odsłony przyniosły zaskakujące wydarzenie. W walce o piłkę zderzyli się Jose Canas i Fabio Coentrao. Piłkarze długo nie podnosili się z murawy, a po udzielonej pomocy medycznej, arbiter podjął zaskakującą decyzję, pokazując czerwoną kartkę piłkarzowi gospodarzy.

Przewaga liczebna nie podziałała mobilizująco na gości, którzy nie zmienili sposobu gry, oddając pole faworytowi. Real nadal atakował, ale już z mniejszym zaangażowaniem.

W 76. minucie po widowiskowej akcji z wieloma podaniami, Nacho wykorzystał dokładne dośrodkowanie od Alvaro Arbeloy i płaskim strzałem skutecznie zamknął akcję z prawej strony, ustalając wynik.
Real Madryt - Espanyol Barcelona 3:0 (2:0)

1:0 - James Rodriguez 12'
2:0 - Gareth Bale 28'
3:0 - Nacho 76'

Składy:

Real Madryt: Iker Casillas - Alvaro Arbeloa, Pepe, Raphael Varane, Fabio Coentrao, Isco, Toni Kroos (81' Sami Khedira), Gareth Bale, James Rodriguez (54' Nacho), Cristiano Ronaldo, Karim Benzema (64' Asier Illarramendi).

Espanyol Barcelona: Kiko Casilla - Anaitz Arbilla, Diego Colotto, Alvaro Gonzalez, Rafael Fuentes, Jose Canas, Joan Jordan (68' Christian Stuani), Paco Montanes, Victor Sanchez (62' Julian Luque), Sergio Garcia (81' Abraham Gonzalez), Felipe Caicedo.

Żółte kartki: Ronaldo (Real) oraz Fuentes, Sanchez, Arbilla, Montanes (Espanyol).

Czerwona kartka: Coentrao 52' (Real) - za niebezpieczny atak.

Sędzia: David Fernandez Borbalan.

Komentarze (21)
--.night.--
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
chyba jednak bale wyleci z realu po tym jak nie podal do ronaldo. tam bedzie dym lada moment. bale chyba robi wszystko, zeby go sprzedali do united. tygodniowka 2 razy wieksza, wiec niech jeszc Czytaj całość
avatar
kurs
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zgodnie z planem królewscy pewnie wygrywają i mogą się spokojnie przygotowywać na Atleti. Szkoda tylko tej kartki(oczywiście niezasłużonej) dla Fabio, bo panowie do końca musieli grać z dużą in Czytaj całość
real795
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Spokojny, pod kontrolą mecz bez fajerwerków ale najważniejsze, że w koncu zwycięski. Cudowny gol Bale'a, wychowanka Nacho co cieszy podwójnie i ogólnie jest poprawa jest nadzieja na remontadę. Czytaj całość