Tragedia rzuca się cieniem na hit Bundesligi, Wilki najchętniej przesunęłyby mecz z Bayernem

Piłkarze VfL Wolfsburg i Bayernu Monachium przyznają przed piątkowym meczem na szczycie Bundesligi, że nie mogą w pełni skoncentrować się na futbolu.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Kiedy VfL Wolfsburg zapewnił sobie wicemistrzostwo jesieni, sympatycy Bundesligi zaczęli ostrzyć sobie zęby na spotkanie otwierające rundę rewanżową. 30 stycznia na Volkswagen-Arena przybędą bowiem niepokonani dotąd zawodnicy Bayernu Monachium i być może będzie to dla nich najtrudniejsza ligowa przeprawa w sezonie.
Futbol zszedł jednak na drugi plan, kiedy 10 stycznia w wypadku samochodowym śmierć poniósł Junior Malanda. Pomocnik Wilków miał spore szanse, by wziąć udział w pojedynku z Bawarczykami. W 1. kolejce sezonu Belg w przegranym 1:2 meczu na Allianz Arena przebywał na placu gry przez 18 minut.

- Oczywiście spodziewamy się minuty ciszy, a atmosfera na stadionie zapewne będzie nietypowa. Nie sposób nie myśleć o Malandzie, wszyscy piłkarze czują to samo - przyznaje Manuel Neuer przed wizytą w Wolfsburgu. - To straszna tragedia. Podczas gali FIFA w Zurychu spotkałem przedstawicieli VfL i byli po prostu wstrząśnięci - tłumaczy golkiper mistrza Niemiec. - W pierwszej kolejce rundy wiosennej o tragedii nie zapomni nie tylko Wolfsburg, ale też Bayern i cała Bundesliga. Będzie minuty ciszy i wszyscy zagramy w czarnych opaskach - zapowiada Karl-Heinz Rummenigge.

Drużynę Dietera Heckinga tragiczny w skutkach wypadek dotknął nie tylko emocjonalnie, ale też przeszkodził jej w przygotowaniach. - Najchętniej przesunęlibyśmy mecz z Bayernem, by mieć tydzień czasu więcej. To dla nas bardzo trudne dni i w trakcie treningów zdarzają się momenty, w których nie potrafimy zachowywać koncentracji - zdradza trener. - Wierzę, że to nie zatrzyma rozwoju klubu, ale teraz z pewnością nie ma w zespole normalności i jeszcze przez pewien czas tak pozostanie - mówi dyrektor sportowy Klaus Allofs, cytowany przez Abendzeitung Muenchen.

Trudne zadanie czeka w 18. kolejce golkipera VfL Diego Benaglio, który będzie musiał stawić czoła Arjenowi Robbenowi, Thomasowi Muellerowi i spółce. - Na murawie usiłujemy skupiać się tylko na grze i podchodzić do pracy profesjonalnie, jednak są w chwile, w których niełatwo się z tym wszystkim pogodzić i to zaakceptować - wyznaje Szwajcar.

VfL Wolfsburg wychodzi z szoku po śmierci Malandy, komplet zwycięstw wicelidera Bundesligi

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×