Tomasz Hajto: Cieszy nas to, że tracimy coraz mniej bramek

Piłkarze GKS-u Tychy mają za sobą już trzy tygodnie przygotowań do rundy wiosennej. W tym czasie tyszanie rozegrali sześć sparingów, w których stracili tylko cztery bramki.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
GKS Tychy w rundzie wiosennej czeka walka o utrzymanie w I lidze. Zadanie nie będzie łatwe, gdyż Ślązacy tracą do bezpiecznego miejsca aż 7 punktów. Po zakończeniu rundy jesiennej nowym szkoleniowcem tyskiego zespołu został Tomasz Hajto, który przeprowadził transferową rewolucję. Do drużyny dołączyli między innymi Sebastian Przyrowski, Łukasz Grzeszczyk, Jakub Bąk i Artur Gieraga.
Podczas tegorocznych meczów sparingowych tyszanie dobrze prezentują się w obronie. W sześciu pojedynkach odnieśli cztery zwycięstwa i dwukrotnie zremisowali. W pokonanym polu GKS zostawił Ruch Radzionków, Zagłębie Sosnowiec, Skrę Częstochowa i Nadwiślan Góra. Z kolei remisami zakończyły się starcia z Rozwojem Katowice i Górnikiem Zabrze. Tyszanie strzelili swoim rywalom 11 bramek, a sami stracili tylko 4 gole.

Poprawa gry w defensywie to obecnie najważniejszy element w przygotowaniach zespołu. - Jesteśmy na etapie ciężkiej pracy, mieliśmy we wtorek dwa treningi i nie jest łatwo grać meczu kontrolnego. Cieszy nas to, że tracimy coraz mniej bramek, bo nad tym pracujemy i na tym się koncentrujemy. Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji. Jest to dla nas kolejna jednostka treningowa w mikrocyklu ośmiu tygodni. Cieszy zaangażowanie chłopaków, walka o miejsca w składzie - powiedział Tomasz Hajto.

W Tychach poważnie myślą o utrzymaniu na zapleczu ekstraklasy. W związku z tym piłkarze do rundy wiosennej będą przygotowywać się przez osiem tygodni. Śląska ekipa oprócz treningów na własnych obiektach, ma zaplanowany także wyjazd na zgrupowanie do Turcji. - Do pierwszej kolejki jest jeszcze trochę czasu. Mamy jeszcze pięć tygodni przygotowań. Będziemy pracować na zgrupowaniu w Turcji nad taktyką, organizacją gry, nad schematami. Obecnie pracujemy nad podbudową, by była ta baza do ciężkiej pracy w spotkaniach przez 90 minut - stwierdził trener GKS-u.

W meczach sparingowych trener Tomasz Hajto daje dużo szans do gry młodym zawodnikom. Najlepiej z nich prezentuje się Damian Nieśmiałowski, który dwukrotnie pokonał bramkarzy rywali. - Młodzi zawodnicy mają zawsze u mnie dobrze, tak samo jak starzy. Ja nie patrzę w metrykę, czy piłkarz ma 37 lat, czy 17-18 lat, jak jest dobry to gra. Nie przywiązuję się do nazwisk. Jak będzie się dobrze prezentował, to dostanie kolejne szanse. To pokazuje kierunek dla innych młodych chłopaków - ocenił Hajto.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×