Puchar Anglii: Liverpool był o krok od sensacyjnej porażki

Liverpool FC był o krok od odpadnięcia z Pucharu Anglii. Przegrywał z Boltonem Wanderers aż do 86. minuty, ale ostatecznie zdobył dwa gole i wygrał.

Po remisie na Anfield rywalizacja przeniosła się na stadion piłkarzy występujących na co dzień w The Championship. Brendan Rodgers nie zdecydował się wystawić od pierwszej minuty Daniela Sturridge'a, który w weekend wrócił po kontuzji i od razu zdobył bramkę. Anglik ponownie usiadł na ławce rezerwowych.

Od pierwszych fragmentów przewagę osiągnęli goście, którzy szybko chcieli wyjść na prowadzenie i ostudzić zapędy Kłusaków. Jednak z czasem animusz Liverpoolu malał aż w końcu mecz wyrównał się, a sytuacji pod obiema bramkami było bardzo mało.

W 31. minucie Bolton uchronił słupek po tym jak Raheem Sterling uderzył z dwunastu metrów. To była najlepsza sytuacja w pierwszej połowie spotkania.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron gospodarze wywalczyli rzut karny. Do futbolówki ustawionej jedenaście metrów od bramki LFC podszedł Eidur Gudjohnsen i pokonał Simona Mignoleta. Sytuacja The Reds skomplikowała się.

Kilka minut później za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Neill Danns i gospodarze musieli radzić sobie w dziesiątkę. Długo jednak udawało im utrzymać się korzystny rezultat.

Dopiero w 86. minucie Sterling z kilku metrów skierował piłkę do siatki i zapobiegł sensacji w środowym spotkaniu. Pięć minut później The Reds postawili kropkę nad "i". Piękny strzał oddał Coutinho i to Liverpool awansował do piątej rundy.

Bolton Wanderers - Liverpool FC 1:2 (0:0)
1:0 - Eidur Gudjohnsen (k.) 58' 
1:1 - Raheem Sterling 86'
1:2 - Philippe Coutinho 90+1'

Składy:

Bolton: Andy Lonergan - Dean Moxey, David Wheater, Mathhew Mills, Dorian Dervite, Tim Ream, Josh Vela, Liam Feeney, Neil Danns, Zach Clough (72' Liam Trotter), Eidur Gudjohnsen.

Liverpool: Simon Mignolet - Emre Can, Martin Skrtel, Mamadou Sakho, Joe Allen (70' Daniel Sturridge), Steven Gerrard, Alberto Moreno, Lazar Marković (65' Fabio Borini), Adam Lallana (54' Jordan Henderson), Philippe Coutinho, Raheem Sterling.

Czerwona kartka: Neill Danns /66' - za drugą żółtą/ (Bolton).

Żółte kartki: Neil Danns, David Wheater, Neil Danns (Bolton) oraz Joe Allen (Liverpool).

Sędzia: Roger East.

Komentarze (8)
avatar
ChichaUtd
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurde........ Szkoda Kłusaków. 
avatar
Apator Fan
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
http://gfycat.com/MilkyEntireImperatorangel Cou < 3 
avatar
Grek Zorba
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko wstyd, że pokonali ich dopiero za drugim podejściem. Ciekawe czy gdyby teraz w bramce stał ten cały Bogdan wszystko dobrze by sie skończyło? 
avatar
Apator Fan
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zacznijmy od tego,że cały mecz Liverpool atakował.Sędzia jednak postanowił "umilić" LFC widowisko i wydrukować w skandaliczny sposób karnego dla Boltonu.W międzyczasie 2 razy The Reds obijali Czytaj całość