Przed spotkaniem FC Barcelony z Levante bezsprzecznym faworytem byli gospodarze, którzy w Primera Division u siebie grali z popularnymi Żabami 9-krotnie i za każdym razem wygrywali. Podobnie było w niedzielne popołudnie, a głównym pytaniem było, na ilu golach zatrzymają się gospodarze.
[ad=rectangle]
Trener Luis Enrique nie mógł skorzystać z wykartkowanego Daniego Alvesa oraz przeziębionego Andresa Iniesty, których zastąpili Martin Montoya oraz Xavi. Dodatkowo szansę na wykazanie się swoimi umiejętnościami otrzymali Marc Bartra, Adriano Correia oraz Pedro Rodriguez, dla którego było to 300. oficjalne spotkanie w barwach Dumy Katalonii.
Od początku Levante starało się bronić praktycznie całą jedenastką, a gospodarze konsekwentnie rozgrywali piłkę. Przełamanie bramki Diego Marino nastąpiło w 17. minucie, kiedy kapitalne zagranie Lionela Messiego na gola zamienił Neymar. Brazylijczyk w całej sytuacji miał sporo szczęścia, ponieważ nieczysto trafił w futbolówkę, a ta przelobowała golkipera. Dla Brazylijczyka był to 17. gol w tym sezonie ligowym.
Nieco ponad kwadrans później do asysty gola dołożył Messi. Bramkową akcję rozpoczął Marc Bartra, który zanotował świetny przechwyt na połowie rywala i od razu zagrał prostopadłą futbolówkę w kierunku Argentyńczyka. Najlepszy strzelec Barcy spokojnie uderzył obok bezradnego golkipera Levante.
Strzelecki festiwal trwał również po zmianie stron, kiedy ekipa z Walencji już praktycznie nie wychodziła z okolic własnego pola karnego. W 59. minucie Sergio Busquets zacentrował z głębi pola za linię obrony do Pedro, który z pierwszej piłki odegrał do niepilnowanego Messiego, a ten podwyższył rezultat. Chwilę później nieprzepisowo Neymara w polu karnym zatrzymywał Ivan Lopez i 4-krotny zdobywca Złotej Piłki skompletował hat-tricka!
W 67. minucie na boisku pojawił się Luis Suarez, który zmienił autora pierwszej bramki. Urugwajczyk dostosował się do poziomu kolegów i niedługo po wejściu popisał się kapitalnymi nożycami po asyście Adriano Correi. To zdecydowanie najładniejszy gol byłego gracza Liverpoolu na Camp Nou i ostatni strzelony tego popołudnia. Tym samym Duma Katalonii zanotowała 11 zwycięstwo z rzędu, a Levante pozostało w strefie spadkowej.
Barca po 23. kolejkach wciąż ma oczko straty do Realu Madryt. Tymczasem w klasyfikacji strzelców do Cristiano Ronaldo wyraźnie zbliżył się Messi. Argentyńczyk ma już 26 goli na koncie i do Portugalczyka traci zaledwie 2 trafienia. Co ciekawe, 27-latek rozgrywał w niedzielę swój 300. mecz w rozgrywkach Primera Division. Do tej pory na listę strzelców wpisywał się 269-kortnie, będąc najlepszym strzelcem w historii rozgrywek.
FC Barcelona - Levante UD 5:0 (2:0)
1:0 - Neymar 17'
2:0 - Messi 38'
3:0 - Messi 59'
4:0 - Messi (k.) 65'
5:0 - Luis Suarez 73'
Składy:
FC Barcelona: Bravo - Montoya, Bartra, Mascherano, Adriano - Busquets, Xavi, Rakitić (62' Sergi Roberto) - Pedro, Messi, Neymar (67' Luis Suarez).
Levante UD: Diego Marino - Ivan Lopez (71' Jason), Navarro, Ramis, Tono - Diop (78' Jose Mari), Simao, Xumetra, Morales, Barral - Kalu Uche (62' Victor Casadesus).
Żółte kartki: Ivan Ramis, David Barral (Levante).
Sędzia: Melero Lopez.