Pościg czołówki za Legią - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok

- Kto chce grać o mistrzowski tytuł, powinien ten mecz wygrać. Nie ma co owijać w bawełnę - mówi bez ogródek Tadeusz Pawłowski. W sobotę jego Śląsk w hicie kolejki zmierzy się z Jagiellonią Białystok.

Artur Długosz
Artur Długosz
- Wystąpią drużyny, które zajmują drugie i trzecie miejsce w tabeli, dwie największe niespodzianki tego sezonu. Przed początkiem rozgrywek dużo ludzi skazywało nas na walkę w lidze. Pokazaliśmy, że umiemy bardzo dobrze pracować i zajmujemy drugie miejsce. Tak samo jest z Jagiellonią - tak sobotnie spotkanie zapowiada Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław.
Rzeczywiście, przed rozpoczęciem tego sezonu mało kto stawiał na Śląsk, na Jagiellonię Białystok tym bardziej. Życie płata jednak różne figle. Dziś zawodnicy WKS-u są wiceliderem tabeli i legitymują się kapitalnym bilansem meczów na własnym stadionie.

Wrocławianie są najdłużej niepokonanym przed własną publicznością zespołem ekstraklasy. Odkąd trenerem WKS-u jest Tadeusz Pawłowski, dwukrotni mistrzowie Polski w roli gospodarza jeszcze nie przegrali. Obecny szkoleniowiec objął zespół Śląska właśnie po ostatniej domowej porażce zielono-biało-czerwonych. 23 lutego pod wodzą Stanislava Levego ulegli oni przed własną publicznością Ruchowi Chorzów 2:3. 11 z kolejnych 17 domowych spotkań WKS wygrał, a sześć zremisował. Jeśli 21 lutego Śląsk nie da się pokonać Jagiellonii, dwa dni później będzie świętował równy rok bez domowej porażki!

- Kto chce grać o mistrzowski tytuł, powinien ten mecz wygrać. Nie ma co owijać w bawełnę. Faworytem jest Śląsk, który gra u siebie, zajmuje drugą pozycję, tylko my mamy respekt do rywala. Również nie mogę umniejszać jednak tego, co my zrobiliśmy do tej pory - podkreśla Tadeusz Pawłowski.

Szkoleniowiec WKS-u może spać w miarę spokojnie. Wydawało się, że będzie miał problem po kontuzji Mariusza Pawełka, lecz zastępujący go 18-letni Jakub Wrąbel pokazał, że może być takim odkryciem na tej pozycji, jak zawodnik Jagiellonii, Bartłomiej Drągowski. Poza Pawełkiem wszyscy inni piłkarze zielono-biało-czerwonych są gotowi do gry, chociaż tym razem Pawłowski nie chciał zdradzać meczowej kadry. - Nie będę ułatwiał. Chyba najwięcej mówimy przed meczem odnośnie tego, jak gramy. 1,5 godziny przed spotkaniem podam skład. Jest kilka kwestii do zastanowienia - skomentował.

W gorszej sytuacji na pewno jest Michał Probierz. W zespole Jagiellonii, która w tabeli jest trzecia, problemy ze zdrowiem mają Martin Baran, Marek Wasiluk, Przemysław Frankowski i wspominany Drągowski. Tych zawodników zabraknie na murawie wrocławskiego stadionu. Skład Jagiellonii, która tak dobrze zaprezentowała się w starciu z Legią Warszawa, na pewno ulegnie więc sporym modyfikacjom.

W sobotnim meczu nie powinno zabraknąć emocji. Raz, że naprzeciwko siebie staną dwa czołowe zespoły rozgrywek, a dwa - oba preferują ofensywny futbol. - Uważam, że siłą Jagiellonii, jak i naszą, jest zespół. Też nie mają większych gwiazd. Drużyny są podobne. Rozstrzygała będzie gra jedenastu zawodników, a nie indywidualności - podsumowuje Tadeusz Pawłowski.

Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok / sob. 21.02.2015 godz. 18.00
->RELACJA ONLINE

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Wrąbel - Zieliński, Hołota, Celeban, Dudu Paraiba - Hateley, Droppa - Flavio Paixao, Grajciar, Pich - Marco Paixao.

Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran - Modelski, Madera, Tarasovs, Romanczuk - Gajos, Pazdan, Grzyb, Tymiński, Dzalamidze - Tuszyński.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Mecz Śląska Wrocław z Jagiellonią Białystok zakończy się:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×