Bez kolejnego festiwalu strzeleckiego Bayernu. "Nie jesteśmy maszynami, z Szachtarem to nie wystarczy"

East News
East News

Bayern Monachium bez problemu wyeliminował Eintracht Brunszwik, ale nie zaprezentował najwyższej formy. Jerome Boateng bije na alarm przed nadchodzącym meczem Ligi Mistrzów.

Po efektownych zwycięstwach ligowych nad Hamburgerem SV (8:0) i SC Paderborn (6:0) oraz 1.FC Koeln (4:1) Bayern Monachium w przeciętnym stylu pokonał II-ligowy Eintracht Brunszwik. Bawarczycy zwyciężyli na Allianz Arena 2:0.

- To bez wątpienia nie był nasz najlepszy występ. Zbyt często traciliśmy piłkę i koniec końców wynik jest jedynym pozytywem. Taki występ z Szachtarem Donieck nie wystarczy. Wygraliśmy, ale o tym meczu powinniśmy szybko zapomnieć - stwierdził Jerome Boateng.
[ad=rectangle]
- Kiedy w Bundeslidze wygrywa się 8:0 i 6:0, kibice oczywiście oczekują mnóstwa goli w konfrontacji z II-ligowcem. Strzelecki festiwal nam się tym razem nie udał, ale też nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele - skomentował na łamach AZ Bastian Schweinsteiger, któremu wtórował Franck Ribery: - Jesteśmy tylko ludźmi, a nie maszynami.

Pretensji do podopiecznych nie miał po spotkaniu Pep Guardiola. - Zawsze zastanawiam się, ile goli powinniśmy zdobyć - pięć, sześć czy siedem? Pojedynki pucharowe są bardzo trudne, a Eintracht spisywał się świetnie w obronie. Nie miał może ogromnej jakości, ale grał z sercem i poświęceniem. Nie byliśmy w najlepszej formie fizycznej, jednak mimo to kontrolowaliśmy mecz - podsumował.

Zanim Bawarczycy zmierzą się w rewanżu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck (w pierwszym pojedynku padł bezbramkowy remis), zagrają w ramach 24. kolejki Bundesligi na wyjeździe z Hannoverem 96.

Komentarze (0)