Nie tylko Błękitni... Lechia, Baildon, Raków, Czarni, czyli największe niespodzianki w historii Pucharu Polski

Na drodze II-ligowca do czołowej "czwórki" rozgrywek stanęły Małapanew Ozimek, Pogoń Siedlce, Chojniczanka Chojnice, Gryf Wejherowo, GKS Tychy i Cracovia. Podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego marsz do półfinału Pucharu Polski rozpoczęli już 19 lipca, a w ćwierćfinale nie pozostawili ekstraklasowym Pasom cienia szansy na awans do kolejnej fazy, pokonując je dwa razy po 2:0.
[ad=rectangle]

Nie jesteśmy amatorami! Jesteśmy zawodowym Kopciuszkiem - rozmowa z Robertem Gajdą z Błękitnych Stargard Szczeciński

- Jesteśmy szczęśliwi! Ta nasza bajka dalej trwa. Puchar się rządzi swoimi prawami, ale właśnie napisaliśmy historię piłki w Stargardzie, bo to nasz największy sukces w 70-letniej historii klubu - mówi trener Kapuściński.

O jubileuszu przypomina też 37-letni Robert Gajda, który jest związany z Błękitnymi już od 1999 roku: - W tym roku obchodzimy 70-lecie klubu i skoro nadarzyła się taka szansa, to chcieliśmy na jubileusz osiągnąć sukces, a dla nas takim jest awans do półfinału Pucharu Polski - Błękitnych nigdy nie było w tej fazie rozgrywek! W lipcu przed pierwszym meczem w Ozimku Marek Ufnal był w Radiu Stargard i powiedział, że jego marzeniem jest występ w finale pucharu. Mieliśmy w szatni z niego dobrą polewkę. "Marek, w tym wieku mieć taką fantazję, to tylko pozazdrościć!". A teraz co? Jeszcze dwa mecze i będę go musiał za to przepraszać. I przeproszę go z przyjemnością!

Awans do półfinału Pucharu Polski to nie tylko największy w historii sukces Błękitnych, ale też duże wydarzenie w skali całego kraju. Do tej pory, a bieżąca edycja PP jest już 61., tylko 11 drużyn - nie licząc rezerw klubów ekstraklasowych - z trzeciego bądź niższego poziomu rozgrywkowego dotarło aż do półfinału krajowego pucharu.

Po raz ostatni sztuki tej dokonała w sezonie 1995/1996, czyli prawie dekady temu, Pogoń Oleśnica. W drodze do półfinału najstarszy dolnośląski klub zostawił w pokonanym polu Śląsk Wrocław, Ślęzę Wrocław, Olimpię Poznań, Lecha Poznań oraz Górnika Zabrze, ale w półfinale uległ występującemu wówczas na zapleczu ekstraklasy Ruchowi Chorzów, który ostatecznie sięgnął po trofeum.

Mateusz Żytko: W szatni? Stypa. I to taka gruba

13 lat wcześniej III-ligowa wówczas Lechia Gdańsk nie tylko awansowała do finału pucharu, ale pokonała w nim Piasta Gliwice, uzyskując promocję do Pucharu Zdobywców Pucharów, w którym trafiła na sam Juventus Turyn ze Zbigniewem Bońkiem w składzie! Lechia odebrała od Starej Damy cenną lekcję futbolu (0:7 i 2:3), ale biało-zieloni są jedynym w historii zdobywcą Pucharu Polski, który wywalczył to trofeum, startując w rozgrywkach jako III-ligowiec.

Oprócz Lechii tylko dwóm innym III-ligowcom udało się wystąpić w finale rozgrywek. W sezonie 1966/1967 w decydującym meczu udział wziął Raków Częstochowa, a dwa lata wcześniej do ostatniego spotkania w walce o puchar liczyli się Czarni Żagań. Raków w finale (dopiero po dogrywce) uległ 0:2 Wiśle Kraków. Co ciekawe, klub z Częstochowy jest jedynym III-ligowcem, który dwukrotnie przebił się do półfinału Pucharu Polski - dokonał tego też w sezonie 1971/1971, ale wówczas drogę do finału zatarasowała mu Legia Warszawa.

Czarni natomiast musieli uznać wyższość gwiazdorskiego Górnika Zabrze, który pokonał ich 4:0, a hat-trick zaliczył sam Ernest Pohl. Zabrzanie sięgnęli w tym samym sezonie po mistrzostwo Polski, co oznaczało, że Czarni wywalczyli prawo startu w Pucharze Zdobywców Pucharów 1965/1966, ale III-ligowca do gry w Europie nie dopuścił... PZPN.

Niebywała historia była w sezonie 1967/1968 udziałem V-ligowego (!) Baildonu Katowice. Nieistniejący już klub dotarł do półfinału Pucharu Polski, po drodze wyrzucając za burtę rozgrywek Górnika Wałbrzych, Unię Racibórz i Arkę Gdynia, które występowały wówczas na zapleczu ekstraklasy oraz broniącą trofeum Wisłę Kraków. V-ligowi Hutnicy swojego pogromcę znaleźli dopiero w półfinale, gdy trafili na Ruch Chorzów. Niebiescy, którzy w tym samym sezonie zdobyli mistrzostwo Polski, brutalnie przerwali sen Kopciuszka, rozbijając go 7:0.

Błękitni pójdą w ślady Lechii Gdańsk albo chociaż Rakowa Częstochowa i Czarnych Żagań? Ich rywalem w półfinale rozgrywek będzie Lech Poznań. Pierwszy mecz odbędzie się 1 kwietnia w Stargardzie Szczecińskim, a do rewanżu dojdzie tydzień później w Poznaniu.

Drużyny z III albo niższego szczebla rozgrywek, które dotarły do półfinału Pucharu Polski: