Podopieczni Pawła Janasa wiosną zdobyli zaledwie dwa punkty i nie strzelili żadnej bramki. W Olsztynie przegrali 0:2 z tamtejszym Stomilem, w Siedlcach zremisowali bezbramkowo z Pogonią, a u siebie polegli z Zagłębiem Lubin. W meczu ostatniej szansy Drutex-Bytovia Bytów zaledwie zremisowała 0:0 z Chrobrym Głogów. Drużyna dodatkowo przez 409 minut nie potrafi skierować piłki do bramki.
[ad=rectangle]
Tym samym miejsce klubu w tabeli się nie poprawiło, a działacze postanowili, że czas najwyższy na zmianę szkoleniowca. W poniedziałek kontrakt podpisał Tomasz Kafarski, który ostatnio był związany z Flotą Świnoujście.
40-letni szkoleniowiec w poprzednim sezonie do Świnoujścia przechodził również w roli strażaka. Wówczas udało mu się utrzymać zespół, a jesienią poprzedniego roku Flota była jedną z rewelacji rozgrywek - wyniki i gra drużyny zasługiwały na pochwałę, mimo poważnych problemów organizacyjnych.
Kafarski w Bytowie również będzie musiał ugasić pożar. Podstawowym celem będzie oddalenie ekipy od strefy spadkowej. Jeszcze przed sezonem zarząd klubu otwarcie przyznawał, że Bytovia ma walczyć o pierwszą ósemkę. Dodatkowo skład został wzmocniony wieloma ekstraklasowymi nazwiskami. Wcześniej Janas awansował z Bytovią do I ligi.
Obecnie Drutex-Bytovia Bytów zajmuje 15. miejsce, które zagrożone jest grą w barażach o utrzymanie w I lidze. W najbliższej kolejce Czarne Wilki na własnym obiekcie zagrają z Olimpią Grudziądz.