Nie wróci do Polski, jeśli będzie mógł grać zagranicą...

Arkadiusz Ryś to kolejny zawodnik, który przygodę z piłką zaczął w Uczniowskiej Szkole Piłkarskiej w Zielonej Górze. UKP idzie w dobrym kierunku, by już za niedługo stać się podobną instytucją co słynną na całą Polskę, łódzka Szkoła Mistrzostwa Sportowego. - W Zielonej Górze jest coraz lepiej i myślę, że za jakiś czas będą tam warunki naprawdę z prawdziwego zdarzenia - mówi serwisowi SportoweFakty.pl, zawodnik AJ Auxerre.

W tym artykule dowiesz się o:

Drużyna z Francji posiada bardzo szeroką i wyrównaną kadrę co sprawia, że młody Arkadiusz Ryś od dłuższego czasu trenuje z drugą i trzecią drużyną. Niektórzy zawodnicy chętnie poszukaliby sobie innego klubu, jednak Arkadiusz postanowił walczyć do upadłego! - W Auxerre na każdym poziomie jest wielka konkurencja. Skład pierwszej drużyny jest bardzo szeroki. W rezerwach również gra wielu dobrych zawodników. Trenuję z całych sił i mam nadzieje, że jak nie zaprocentuje to teraz to zaprocentuje gdzieś indziej - opowiada Ryś.

20-letni piłkarz miał szanse opuścić swój teraźniejszy klub latem, lecz postanowił zostać we Francji jeszcze przez rok. Niestety jego sytuacja w drużynie nie zmieniła się. Za sześć miesięcy zawodnikowi kończy się kontrakt i już za nie długo będzie musiał znaleźć sobie innego pracodawcę. - Na razie nie pojawiła się żadna oferta. Na pewno wypełnię kontrakt w Auxerre do końca. Ewentualna zmiana nastąpi dopiero latem. Jeżeli Ryś miałby wybrać pomiędzy polskim klubem, a zagranicznym, jaki by wybrał? - Zależy jaka byłaby to oferta. Nie wykluczam powrotu do Polski, ale jeżeli będzie możliwość gry zagranicą to będę brał ją jako pierwszą pod uwagę.

Władze Auxerre jeszcze nie rozmawiały z Polakiem o przedłużeniu kontraktu. Nie ma się co dziwić, bo zostało jeszcze dużo czasu na rozmowy, ale czy w końcu coś się ruszy w tej sprawie? - Mamy grudzień, na razie nie ma żadnych rozmów w sprawie mojego dalszego pobytu tutaj - podkreśla Ryś.

Ryś znany jest przede wszystkim z tego, że unika kontuzji. Sam już nie pamięta kiedy ostatni raz musiał pauzować przez uraz. - Chciałbym, żeby było tak zawsze - mówi młody talent. Jednak nie tylko on nie ma problemów zdrowotnych. - Są zawodnicy, którzy też zagrali wszystkie mecze w tym roku. Przy tak wielkich kadrach w każdej kategorii wiekowej, sala u masażysty jest zawsze pełna. Na szczęście udaje mi się ją omijać - kontynuuje.

Z Uczniowskiego Klubu Sportowego wywodzą się tacy zawodnicy jak Michał Janota, Paweł Wojciechowski, czy też Arkadiusz Ryś. Widać, że klub z Zielonej Góry potrafi wyszkolić dobrych zawodników, ale warunków do trenowania nie ma co porównywać do zagranicznych. - We Francji jest do dyspozycji więcej boisk trawiastych i ze sztuczną nawierzchnią niż w UKP. Mamy jedną salę do użytku, która jest również ze sztuczną nawierzchnią i w tej sali znajduje się także siłownia. W Zielonej Górze warunki są coraz lepsze i myślę, że niedługo będą to warunki naprawdę z prawdziwego zdarzenia - prorokuje.

Chociaż Janota z Rysiem opuścili swój dawniejszy klub nadal utrzymują kontakt. - Z Michałem Janotą mam cały czas kontakt. W czasie wakacji spotykaliśmy i często rozmawialiśmy. W ostatnich tygodniach przed wyjazdem do Francji mieliśmy okazję grać w tym samym zespole. Pawła Wojciechowskiego nie znam osobiście. Lecz cieszę się, że również powodzi mu się w Holandii i w ten sposób reprezentuje Uczniowski Klub Piłkarski w Europie - zakończył Arkadiusz Ryś.

Komentarze (0)