1 
Na koniec 33. kolejki walcząca o podium Valencia przyjmowała przedostatnią Granadę. Mimo wielkiej przewagi między rywalami, trener Nuno Espirito Santo wystawił możliwie najsilniejszy skład, a pierwszy raz od kontuzji w podstawowej jedenastce znalazł się Jose Gaya.
[ad=rectangle]
Mecz od pierwszych minut nie mógł zachwycić kibiców na Mestalla. Lekką przewagę osiągnęli gospodarze, jednak podbramkowych okazji wyraźnie brakowało. Dopiero w 26. minucie na listę strzelców wpisał się Javi Fuego, który wykorzystał celne dośrodkowanie z rzutu rożnego w wykonaniu Daniego Parejy.
Najlepszy strzelec Nietoperzy do asysty jeszcze przed przerwą dopisał gola po tym jak wykorzystał rzut karny, którego wywalczył Antonio Barragan. Po zmianie stron Granada starała się odpowiedzieć, jednak linia defensywna Nietoperzy praktycznie nie dopuszczała rywali do strzałów.
W samej końcówce miejscowi dobili Granadę. Po zagraniu Alvaro Negredo do siatki trafił Sofiane Feghouli, a po chwili napastnik wypożyczony z Manchesteru City ustalił wynik meczu.
Valencia wygrała kolejne spotkanie na własnym boisku i ma 4 punkty straty do trzeciego Atletico Madryt. 2 oczka niżej znajduje się Sevilla. Tymczasem Granada nie wygrała 7 meczu z rzędu i jej sytuacja jest coraz bardziej skomplikowana. W związku z karą 3 ujemnych punktów dla Almerii, Andaluzyjczycy na 5 kolejek przed końcem mają 4 punkty straty do bezpiecznej strefy.
Valencia CF - Granada CF 4:0 (2:0)
1:0 - Javi Fuego 26'
2:0 - Dani Parejo (k.) 39'
3:0 - Feghouli 85'
4:0 - Negredo 88'
Składy:
Valencia CF: Alves - Barragan, Mustafi, Otamendi, Gaya - Javi Fuego, Parejo, Andre Gomes (62' Enzo Perez), Feghouli, Rodrigo (66' Rodrigo de Paul) - Paco Alcacer (68' Negredo).
Granada CF: Roberto - Nyom, Cala, Mainz, Insua (54' Martins) - Piti (72' Riki), Iturra, Fran Rico, Candeias - Cordoba (64' Rochina), Success.
Żółte kartki: Gaya, Parejo, Feghouli (Valencia) oraz Insua, Nyom, Rico (Granada).
Sędzia: Undiano Mallenco.
na Instagramie 
na Facebooku 
